MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile na urzędnika?

Piotr Polechoński
Ranking gmin i powiatów wydających najmniej - i najwięcej - pieniędzy na administrację opublikował GUS. Wśród najdroższych samorządów znalazły się Koszalin, Kołobrzeg i Mielno. Zdecydowanie taniej wypada Słupsk.

Po raz pierwszy Główny Urząd Statystyczny oprócz najtańszych urzędów zaprezentował także te, których utrzymanie najwięcej kosztuje podatników. Twórcy rankingu gminy i powiaty podzielili na kilka grup, w zależności od administracyjnego znaczenia i wielkości. Wśród miast na prawach powiatu, gdzie na administrację wydaje się najwięcej, znalazł się Koszalin (181 zł kosztuje rocznie jednego mieszkańca miasta utrzymanie urzędników ratusza). Tymczasem koszt utrzymania słupskiego ratusza zamknął się kwotą o wiele mniejszą - 128 zł (jeden z najtańszych urzędów miejskich w Polsce).
- Trzeba będzie uważnie przyjrzeć się tym wynikom - mówi Grzegorz Śliżewski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina. - Jestem przekonany, że już teraz koszty te są mniejsze. Jesteśmy w trakcie reorganizacji urzędu. Znacznie zredukowaliśmy liczbę wydziałów. Staramy się o uzyskanie certyfikatu jakości ISO 9002. Dzięki niemu nasza działalność będzie w pełni efektywna i znacznie tańsza - obiecuje rzecznik.
W Słupsku zadowoleni
Za to satysfakcji nie kryje Marek Sosnowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska. - Najtańsze funkcjonowanie urzędu to jeden z naszych priorytetów. Być może, że następny ranking wypadnie dla nas nieco gorzej, bo niedługo wymienimy sprzęt komputerowy. Nie może być jednak tak, że obcinanie kosztów to cel sam w sobie. Najważniejsza jest jakość świadczonych przez nas usług - zapewnia Sosnowski.
Kosztowną administrację mają władze Kołobrzegu. W kategorii miast powyżej 30 tysięcy - z wynikiem 174 zł na jednego mieszkańca - miasto to uplasowało się wśród najdroższych samorządów. Zdaniem Piotra Pasikowskiego, rzecznika prasowego prezydenta Kołobrzegu, taki wynik to skutek polityki poprzednich władz i specyficznego charakteru miasta.
- Aktualne władze robią wszystko, aby utrzymanie administracji było znacznie tańsze. Myślę, że już teraz ograniczyliśmy koszty o około 10 procent. Trzeba jednak pamiętać, że Kołobrzeg w sezonie przeradza się w 200 tysięczne miasto. A to oznacza, że zadania jakimi się zajmujemy są droższe - podkreśla Piotr Pasikowski.
Najdrożej w Mielnie
Również wśród powiatowych miast powyżej 20 tysięcy nie zabrakło reprezentantów naszego regionu. Skromnymi wydatkami na administrację mogą się pochwalić Drawsko Pomorskie (114 zł) i Człuchów (121 zł). Za to w ścisłej krajowej czołówce gmin, które na własne urzędy wydają najwięcej uplasowało się Mielno (412 zł) i Ustronie Morskie (383 zł).
- Rzeczywiście, pozornie to wygląda na jakąś astronomiczną kwotę, ale tak nie jest - wyjaśnia Zbigniew Choiński, wójt Mielna. Tłumaczy, że jest to jedna z najbogatszych gmin w Polsce i stać ją na takie wydatki. Przypomina też, że w sezonie liczba mieszkańców zwiększa się do 50 tys. i gminne zadania muszą być wykonywane na zdecydowanie większą skalę. A to kosztuje - Zatrudniam 30 osób i nie uważam, aby to było dużo. Zresztą proszę przyjść do naszego urzędu i sprawdzić, czy pracujemy w jakimś szczególnym luksusie - zaprasza wójt.
GUS zbadał też wydatki w powiatach. Między innymi dość sporo na administrację przeznacza starostwo świdwińskie (66 zł) i starostwo słupskie (54 zł). - Przyznam, że jestem zaskoczony tym wynikiem
- mówi Leszek Kreft, członek zarządu władz powiatu słupskiego. - Być może, że jest to skutek utrzymania ponad stuletniego budynku, w którym pracujemy - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza