- W lustrze zamontowanym na ścianie przed kabiną, w której przymierzałam ubrania odbija się kamera, z której obraz można oglądać na monitoringu tegoż sklepu - pisze w mailu do redakcji (dane do wiadomości redakcji). - Bardzo mnie to zbulwersowało i natychmiast opuściłam ten sklep ponieważ nie wiadomo jakie niespodzianki mogłyby mnie tam jeszcze spotkać.
Na dowód przesłała nam dwa zdjęcia. widać na nich, że kamera odbija się w lustrze przymierzalni. Sprawdziliśmy jak jest naprawdę.
W C&A zapewniono nas, że mimo kamer, nie widać nikogo kto jest w przymierzalni. Zaproszono nas do pomieszczenia, w którym znajduje się monitoring. Widać wszystkie wejścia do przymierzalni, ale nie da się w żaden sposób podejrzeć osób znajdujących się w środku.
- Kamera w przedsionku ma zapobiec kradzieżom odzieży - tłumaczy Urszula Sałyga z C&A. - Obserwujemy tylko ile sztuk odzieży jest wnoszona i wynoszona z przymierzalni. Nikogo nie możemy podejrzeć w środku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?