Jest podwyżka, ale ciepła brak. Mieszkańcy bloków w Główczycach marzną

Zimne kaloryfery i brak gorącej wody. Mieszkańcy bloków w Główczycach przy ul. Na Wzgórzu skarżą się na chłód we własnych domach. Osiedle to w sumie trzynaście budynków, z czego trzy należą do miejscowej spółdzielni, reszta to mieszkania prywatne. Jest też parę lokali należących do gminy. Zimno ma być wszędzie. Wyjątek, to kilka rodzin, które mają w domach piece.

- W sumie mieszka tu 427 osób - wylicza Danuta May, wójt gminy Główczyce. - Problem jest taki, że mieszkania nie są ogrzewane w takim zakresie, jak chcieliby tego lokatorzy. Jako wójt, jestem w stałym kontakcie z właścicielem kotłowni, która jest prywatna. Praktycznie rzecz biorąc non stop na linii. Jedyne co mogę zrobić, to prosić, aby ciepło było puszczane. Właściciel kotłowni czeka na obniżenie temperatury.

Na osiedlu mieszka spora grupa emerytów. Są też mamy z małymi dziećmi.

- My mamy dwójkę małych dzieci. Jedno ma cztery lata, a drugie pół roku - mówi pan Radosław, mieszkaniec osiedla. - Temperatura w domu to około 16 stopni. Wodę do kąpieli gotujemy na gazie, która trafia dalej do wanny. Kaloryfery praktycznie są zimne. Dwa razy zdarzyło się, że kotłownia puściła ciepło, ale to wszystko.

- Czy marznę? Tak jak każdy z tego osiedla - przyznaje z kolei Zbigniew Cichocki, miejscowy sołtys, również lokator jednego z bloków. - Ja się dogrzewam piecykiem gazowym, ale temperatura wieczorem faktycznie mocno spada. Mury są niedogrzane, a nie wszystkie budynki są ocieplone. Zaproponowałem spotkanie z właścicielem kotłowni. Pani wójt dzwoniła już w tej sprawie.

W piątek władze gminy zapewniały, że ma do niego dojść w przyszłym tygodniu. Na razie mieszkańcy osiedla muszą mierzyć się nie tylko z chłodem we własnych domach, ale też podwyżką za ogrzewanie. Ostatniego dnia września PW Energie Odnawialne S.A., czyli dostawca ciepła poinformował o wzroście cen CO i wody do odpowiednio do 10.02 zł/m2 powierzchni mieszkania i 40,75 zł/m3. Była to już kolejna wzrost w ostatnim czasie. Powód?

- W związku z gwałtownymi podwyżkami cen paliw kopalnych i kosztów wytwarzania energii cieplnej jesteśmy zmuszeni ponownie podnieść ceny. Dopóki sytuacja na rynkach zbytu się nie ustabilizuje, kolejne podwyżki będą wprowadzane - czytamy w piśmie rozesłanym do mieszkańców. Mówi się w nim też, że do nowych cen ciepła doliczyć trzeba jeszcze VAT oraz że w OPS Główczyce można składać wnioski o wypłatę dodatku węglowego.

Nowe, wyższe stawki mają obowiązywać od 1 października.

PW Energie informuje, że przepisy nie przewidują daty, od której kaloryfery muszą być gorące, a sezonu grzewczy definiuje się jako moment, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła.

- W konsekwencji dostawca ciepła datę rozpoczęcia sezonu grzewczego ustala, biorąc pod uwagę warunki panujące w danym roku – tłumaczy Marcin Pęski z PW Energie. - Jest także oczywiste, iż w obecnym roku warunki rynkowe są szczególne, biorąc pod uwagę ograniczoną dostępność węgla. Dlatego też decyzja o rozpoczęcie sezonu grzewczego zostanie podjęta, biorąc pod uwagę wskazane wyżej czynniki, a także opinię odbiorców w tym spółdzielni mieszkaniowej oraz odbiorców indywidualnych. Na chwilę obecną, biorąc pod uwagę aktualne warunki pogodowe, została podjęta decyzja o dostarczaniu ciepła przez trzy godziny na dobę.