MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeżeli nie Dainius Adomaitis, to może Igor Griszczuk?

Rafał Szymański
Igor Griszczuk
Igor Griszczuk Łukasz Capar
Kto będzie trenerem Energi Czarnych Słupsk w przyszłym sezonie? Z Dainiusem Adomaitisem Czarne Pantery mają czas na rozmowy do 14 czerwca. A jeśli nie on, to kto?

Dainius Adomaitis po zdobyciu brązowego medalu z Energą Czarnymi ma czas na podjęcie rozmów ze słupskim klubem do 14 czerwca. Już z przecieków wynika, że będzie stawiał jednak swoje warunki. Nie zaczynają się one od pieniędzy, ale mogą być i tak trudne do zrealizowania przez słupski klub. Dotyczą np. infrastruktury i przestrzeni w hali Gryfia przy ulicy Szczecińskiej. Jak wiadomo, tego nie da się przeskoczyć nawet w trakcie negocjacji.

- My musimy być przygotowani na wszystkie warunki, dlatego nie zamykamy sobie drogi do innych szkoleniowców - odpowiedział na pytanie "Głosu Pomorza" o negocjacje z treneremAndrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych Słupsk.

Oto nasze podpowiedzi, kto mógłby zostać szkoleniowcem słupskiego zespołu, w wypadku gdyby nie doszło do przedłużenia umowy z Dainiusem Adomaitisem.

Igor Griszczuk

Białorusin, od lat mieszkający w Polsce, we Włocławku. Został urlopowany pod koniec sezonu 2007/2008 ze Słupska, gdy Energa Czarni przegrała z Polpharmą w Starogardzie Gdańskim 70:88. Było to na początku marca 2008 roku. Wcześniej Griszczuk, w pierwszym swoim samodzielnym roku pracy w lidze, wywalczył brązowy medal - pierwszy także w historii klubu. Rok później, w lidze w której poziom zdecydowanie poszedł w górę (m.in. do Turowa Zgorzelec przyszedł Saso Filipovski), Energa Czarni wywalczyła piątą lokatę. Podpisana umowa na trzeci jego sezon pracy w Słupsku już nie została zrealizowana do końca. Zespół Griszczuka prześladowały kontuzje, a on nie mógł poradzić sobie z drużyną, w której co chwila dochodziło do roszad (przyszli wtedy m.in. Cedric Bozeman czy Michael Andersen). To nie pomogło i drużynę do końca sezonu poprowadził Mirosław Lisztwan. Griszczuk został potem szkoleniowcem Anwilu Włocławek i doprowadził ten zespół do brązowego medalu (pokonując w walce o to trofeum dwa razy Energę Czarnych) i następnie do srebra. Potem został trenerem kadry Polski. Tu już nie poradził sobie, a i w Anwilu w kolejnym sezonie nie poszło mu już tak dobrze - zastąpił go Emir Mutapcić. Griszczuk, mimo zwolnienia z Czarnych, zawsze powtarzał, że chce jeszcze do Słupska wrócić na rok. - Chcę dokończyć to, czego nie skończyłem - mówił. Teraz, po doświadczeniach w Anwilu (prowadził ten zespół także w europejskich pucharach) i z kadrą Polski, ma większe umiejętności.

Plusy - umiejętność motywacji.
Minusy - słabe prowadzenie zespołu już w trakcie meczu.

Sebastian Machowski

Niemiec, o polskim nazwisku, mieszkaniec Berlina. Były zawodnik, który karierę zakończył w lidze polskiej w Kotwicy Kołobrzeg. Potem został trenerem tej drużyny. Zdobył z zespołem Puchar Polski, doprowadził go do ćwierćfinału play off. Klub nie miał pieniędzy i przed najważniejszymi meczami w lidze odeszło kilku zagranicznych zawodników. Kotwica przegrała play off 1:3 z Energą Czarnymi, grając praktycznie tylko w krajowym składzie. Machowski na dwa lata przeszedł do New York Phantoms Brunszwik. Z tym zespołem doszedł do półfinału mistrzostw Niemiec, a w tym roku doszedł do finału pucharu tego kraju. Dwa lata temu słupski zespół szukał w jego osobie dyrektora sportowego. Był wymieniany jako jeden z licznych kandydatów do posady trenera reprezentacji Polski.

Plusy - ma wiedzę i doświadczenie, które umie wykorzystać.
Minusy - forsuje (przynajmniej było tak w Kotwicy Kołobrzeg) współpracę tylko z jedną agencją menedżerską.

Andriej Krivonos

Białorusin, długo grający w Polsce. Występował w latach 1998-2000 w Unii Tarnów, potem w latach 2001 - 2003 w Czarnych Słupsk, w latach 2003-2004 grał jeszcze w Astorii Bydgoszcz. Był rozgrywającym. W Słupsku kontuzja więzadeł krzyżowych przeszkodziła mu w grze, potem wrócił do drużyny. W sezonie 2007/2008 został asystentem Igora Griszczuka, a także prowadził z Robertem Jakubiakiem drugi zespół. Ostatni rok spędził w rodzimej Białorusi szkoląc BK 2006 Mińsk. Z zespołem tym zdobył mistrzostwo Białorusi, nie przegrywając meczu. W składzie grali znani z występów w Słupsku Oleg Kożenec i Aleksander Kudriawcew. Krivonos zagrał także w pierwszej rundzie EuroChallenge, ale odpadł w dwumeczu z Giants Antwerpia (87:87 u siebie i na wyjeździe 80:89).

Plusy: zna Słupsk i jego klimat, zna polską koszykówkę.
Minusy - małe doświadczenie w pracy z zespołami seniorskimi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza