O całej sprawie poinformował internauta, który opowiedział w skrócie całą historię. - Józef Warchoł pobił dostawcę towaru i ochroniarza - dowiedzieliśmy się od niego.
O co poszło? Jak udało nam się dowiedzieć, mieszkającemu w sąsiedztwie sportowcowi przeszkadzają poranne dostawy towaru. - Nikomu nic nie zrobiłem - twierdzi Józef Warchoł. - Fakt, wk... mnie, to wpadłem i zrobiłem porządek. Bo kto to widział, żeby po piątej rano zjeżdżali na plac tirami dostawcy?! Tak jest każdego dnia. A ja mam małe dzieci, które budzą się z płaczem! Poza tym, kto pozwolił, by w bliskim sąsiedztwie domów stanęła rampa dla dostawców? Następnym razem zablokuję parking i żaden tir tam nie wjedzie!
Poturbowany przez mistrza ochroniarz zgłosił sprawę na policji. Ta na razie ustala przebieg zajścia.
- Musimy ustalić, co dokładnie się stało - odpowiada Magdalena Marzec, rzecznik komendy.- Nagranie? Tak, widzieliśmy. Ale trzeba wszystkich przesłuchać. A z panem W. dopiero będziemy rozmawiać. Proszę nam dać kilkanaście dni.
Nam również udało się dotrzeć do filmu z kamery monitorującej całe zajście. Wyraźnie na nim widać wzburzonego Józefa Warchoła, który "rozmawia" z ochroniarzem i dostawcą towaru. Potem dochodzi do szarpaniny.
Źródło:
Józef Warchoł w akcji. Awantura za zapleczu Galerii Kosmos (zobacz film)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?