- Sąd utrzymał kary po 25 lat więzienia. Stwierdził, że okoliczności łagodzące nie są na tyle istotne, aby przesądzić o złagodzeniu tych kar - mówi sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik gdańskiego sądu apelacyjnego. - Po drugie, zdaniem sądu, oskarżeni nie wykazywali rzeczywistego żalu i skruchy, a jedynie demonstrowali je na potrzeby procesu.
Wina niespełna 17-letniego w chwili zbrodni Jonatana G. i 18-letniej Magdaleny Ł. została prawomocnie udowodniona już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy jednak gdański sąd apelacyjny uchylił wyrok w części dotyczącej kary. Dlatego, że w sprawie zabrakło opinii psychologicznej. Magdaleny Ł. w ogóle nie zbadano. Na temat Jonatana G. wypowiadał się psycholog ze schroniska dla nieletnich, które nie może wydawać takich opinii. Zdaniem sądu, dopiero po uzyskaniu opinii można orzekać o karze - czy zabójcy: nieletni i młodociana zasługują na kary 25 lat więzienia.
Podczas drugiego procesu w Słupsku opinię wydawał prof. Karol Mausch, ekspert w zakresie psychologii sądowej, który oceniał rozwój emocjonalny oskarżonych, osobowość, stopień demoralizacji i podatność na wychowanie.
Opinia nie wpłynęła na zmniejszenie kary. W grudniu słupski sąd okręgowy skazał nieprawomocnie oskarżonych na kary po 25 lat więzienia. Tę część wyroku zaskarżyli obrońcy. Bezskutecznie. Dzisiaj o godzinie 15. sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy.
Anita Brudzikowska, 17-letnia uczennica Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku, została zamordowana 28 maja 2010 roku. Jonatan i Magda zwabili ją w okolice piaskuli. Jonatan zaciskał kabel wokół szyi Anity, a Magda zatykała ręką usta. Później zabójcy założyli Anicie na głowę worek foliowy. Ukryli ciało, przysypując je darnią. Uczestniczyli nawet w poszukiwaniach rzekomo zaginionej koleżanki. Anitę odnaleziono po trzech tygodniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?