Kierowcy powinni zachować większą ostrożność na słupskim ringu

- Tam będzie dochodziło do takich zdarzeń - uważa Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku.

- Przecież ring, co już podnosiłem, nie powinien biec przez ulicę 11 Listopada, tylko wyżej ulicą Zaborowskiej. Czteropasmowa droga przecina największe słupskie osiedle, gdzie ruch samochodów krzyżuje się z ruchem pieszych. Ludzie chodzą do sklepów, centrów handlowych i szkół. Zrobiono dużo, aby zapewnić tam bezpieczeństwo, ale w tych warunkach to wciąż za mało. Być może trzeba szukać innych możliwości poprawy sytuacji, jak kładka czy przejście podziemne.

Jednak realizacja któregoś z tych rozwiązań jest mało prawdopodobna. Głównie ze względów finansowych, ale nie tylko. Ring to inwestycja finansowana przez Unię i nie można wprowadzać w niej zmian przez okres kolejnych pięciu lat. Ale Zarządowi Infrastruktury Miejskiej udało się zamontować światła na przejściu na ul. Kulczyńskiego. Przypomnijmy, że wcześniej uważano, iż jest to niemożliwe. Tu jednak potrzebna dodatkowa infrastruktura powstała już w trakcie budowy ringu.

Co ciekawe, do ratusza trafiają wnioski o wyznaczenie dodatkowych przejść, ale na ulicy Koszalińskiej. Urzędnicy je odrzucają, m.in. ze względów bezpieczeństwa. Co robią w sprawie czteropasmowej ulicy 11 Listopada?

- Analizujemy oznakowanie - mówi Sebastian Michałowski, miejski inżynier ruchu. - Również to na przejściach dla pieszych. Na wiosnę będziemy wprowadzać korekty. Nowa droga na pewno podnosi prędkość, co nie jest dobre, ale dzięki niej obserwujemy też spadek natężenia ruchu w innych miejscach miasta.

Szukasz informacji o słupskim ringu? Kliknij i przeczytaj inne artykuły na gp24.

Przeczytaj także:

• Śmiertelne potrącenie na ulicy Poniatowskiego w Słupsku
• "Ktoś płynie w rzece". Poszukiwania w centrum Słupska
• Pokochała człowieka, który ją dręczył i w końcu zabił
• R. Biedroń wprowadza nową zasadę przy naborze do przedszkoli
• Groźna kolizja na ul. Gdańskiej w Słupsku (zdjęcia)

gp24