Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy zapominają, że na Zamkowej jest przystanek. Parkują tam, jak chcą

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Część kierowców na wysokości nowego przystanku parkuje samochody na chodniku, choć jest tam zakaz zatrzymywania się.
Część kierowców na wysokości nowego przystanku parkuje samochody na chodniku, choć jest tam zakaz zatrzymywania się. Daniel Klusek
Kierowcy nie zwracają uwagi na to, że na ulicy Zamkowej jest przystanek autobusowy. Parkują tam, jak chcą.

Od sierpnia pasażerowie kilku linii autobusowych mogą wsiadać i wysiadać na nowych przystankach. Dwa uruchomiono na al. 3 Maja, gdzie w okolicach Szkoły Podstawowej nr 4 zatrzymują się autobusy linii numer 2, 8 i 9. Natomiast autobusy linii numer 15 i 16 od kilkunastu dni zatrzymują się na przystankach przy ul. Zamkowej. Pasażerowie się cieszą, ale narzekają na kierowców, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do komunikacyjnych zmian.

- W niedzielę wybrałam się z rodziną na Jarmark Gryfitów. Gdy wracałam do domu, postanowiłam pierwszy raz skorzystać z nowego przystanku przy ulicy Zamkowej. Znajduje się on między Herbaciarnią a zamkiem – opowiada pani Halina z osiedla Niepodległości. – Jest tam słupek z rozkładem jazdy i właściwie na tym oznakowanie przystanku się kończy. Ale dla niektórych kierowców to chyba za mało, bo zaparkowali swoje samochody na chodniku niemal na wysokości przystanku. Chyba ja i inni pasażerowie powinniśmy się cieszyć, że całkowicie nie zatarasowali nam drogi do autobusu.

Zdaniem kobiety, miejsce wyznaczone jako przystanek powinno być lepiej oznakowane. - Jeśli na chodniku mogą parkować samochody, to trzeba im wyznaczyć miejsce graniczne, gdzie zaczyna się przystanek – mówi nasza czytelniczka. – Na jezdni też powinny zostać wymalowane odpowiednie linie informujące, że w tym miejscu zatrzymują się autobusy. Zdaję sobie sprawę, że przystanek jest tam krótko i kierowcy muszą się to pewnych zmian przyzwyczaić, a wyraźniejsze oznakowanie może im w tym pomóc. Marcin Grzybiński, kierownik działu transportu w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, zapewnia, że na chodniku w okolicach nowo wyznaczonego przystanku autobusowe go kierowcy w ogóle nie mogą parkować swoich aut, bo znaki na to nie zezwalają. - Tam, zarówno na jezdni, jak i na chodniku obowiązuje zakaz zatrzymywania się – mówi Marcin Grzybiński. – Niestety, zdarza się, że w wakacyjne niedziele, kiedy w okolicach zamku trwa Jarmark Gryfitów, ten zakaz jest łamany. Przystanki na ulicy Zamkowej zostały uruchomione czasowo na trzy miesiące. Po okresie testowym zdecydujemy, czy zostaną tam one na stałe. Zależeć to będzie od bezpieczeństwa ruchu w tym miejscu i od zainteresowania pasażerów, a już widać, że są tam stali pasażerowie. Jeśli przystanek tam zostanie, wówczas pojawią się w tym miejscu docelowe oznakowania. Kierowcy autobusów informują nas jednak, że część kierujących autami osobowymi nie zawsze wystarczająco uważa, jadąc na wysokości nowych przystanków. Dlatego nie wykluczamy, że dodatkowe oznakowanie pojawi się tam jeszcze w okresie testowym.

Jak dodaje, potrzeba czasu, żeby kierowcy przyzwyczaili się do przystanków w nowych lokalizacjach. Przypomina, że podobne obawy co do bezpieczeństwa kierujących były kilka lat temu, gdy po prośbach mieszkańców okolicy przystanek uruchamiano na ul. Sobieskiego, na wysokości Gimnazjum nr 2. Ta lokalizacja pomyślnie przeszła okres testowy i choć autobusy zatrzymują się tam bezpośrednio na jezdni, bo nie ma tam miejsca na zatokę, nie dochodzi tam do groźnych zdarzeń drogowych.

Zobacz także: Niebezpieczne skrzyżowanie ulic Anny Łajming Tuwima. Wypowiedzi słupszczan

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza