MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot z nowymi przystankami. Nie widać przeszklonych wiat

Daniel Klusek [email protected]
Zarząd Infrastruktury Miejskiej zapowiada, że zastanowi się, co zrobić, by poprawić widoczność bocznych ścian nowych wiat przystankowych.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej zapowiada, że zastanowi się, co zrobić, by poprawić widoczność bocznych ścian nowych wiat przystankowych. Archiwum
- Byłem świadkiem, jak kobieta uderzyła głową w bok wiaty przystankowej, bo go nie zauważyła - mówi nasz czytelnik.

W ramach tak zwanej rewolucji transportowej na kilkunastu przystankach w mieście stanęły nowe wiaty przystankowe. Od początku wzbudzają emocje pasażerów, którzy narzekają na szklane sufity, pod którymi latem będzie gorąco, a także na brak ławek. Teraz doszedł kolejny problem. Boki wiat są przeszklone, przezroczyste i dla części pasażerów niezauważalne.

- Widziałem kilka dni temu na ulicy Kołłątaja, że starsza kobieta szła na przystanek. Nie zauważyła boku wiaty i w niego uderzyła - mówi pan Przemysław, który skontaktował się z naszą redakcją. - Na szczęście nic tej kobiecie się nie stało. Ale gdyby na jej miejscu był ktoś młodszy i szedł nieco szybciej, mógłby sobie nabić porządnego guza.

Zobacz także: Czytelnik: nowe wiaty przystankowe to będą szklarnie

Taki przypadek spotkał panią Monikę na przystanku przy ul. Wojska Polskiego.

- Szłam nieco zamyślona i uderzyłam w bok wiaty. Gdyby nie była ona przezroczysta, pewnie bym ja zauważyła wcześniej - mówi nasza czytelniczka. - Administracja przystanków powinna coś z tymi wiatami zrobić. Przecież wystarczy powiesić na nich plakaty albo tablice z rozkładem jazdy i wtedy będzie można je łatwiej zauważyć. Wiele wiat w Słupsku ma przeszklone ściany, ale tylko w tę uderzyłam.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej w ostatnich dniach również dostał kilka podobnych sygnałów od pasażerów.

- Zastanowimy się, jakie informacje powiesić na bokach nowych wiat, by nie dochodziło już do przypadków uderzenia. Być może sytuację poprawiłyby na przykład plansze z nazwą danego przystanku od strony najazdowej - zapowiada Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM. - W przypadku starszych wiat, które również mają przeszklone boki, takiego niebezpieczeństwa nie ma, przy wiatach stoją kosze na śmieci, a od wewnątrz są zamocowane kasetony z rozkładami jazdy autobusów.
Zapowiada, że wiaty przystankowe nie są jeszcze kompletne.

- Docelowo same wiaty, jak i kasetony z rozkładami jazdy będą też oświetlone, a dzięki temu lepiej widoczne. Będą też miały ławki. Gdy pasażerowie będą na nich siedzieli, również blisko ściany bocznej, niebezpieczeństwo wejścia w nią będzie dużo mniejsze - mówi Marcin Grzybiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza