W ramach tak zwanej rewolucji transportowej na kilkunastu przystankach w mieście stanęły nowe wiaty przystankowe. Od początku wzbudzają emocje pasażerów, którzy narzekają na szklane sufity, pod którymi latem będzie gorąco, a także na brak ławek. Teraz doszedł kolejny problem. Boki wiat są przeszklone, przezroczyste i dla części pasażerów niezauważalne.
- Widziałem kilka dni temu na ulicy Kołłątaja, że starsza kobieta szła na przystanek. Nie zauważyła boku wiaty i w niego uderzyła - mówi pan Przemysław, który skontaktował się z naszą redakcją. - Na szczęście nic tej kobiecie się nie stało. Ale gdyby na jej miejscu był ktoś młodszy i szedł nieco szybciej, mógłby sobie nabić porządnego guza.
Zobacz także: Czytelnik: nowe wiaty przystankowe to będą szklarnie
Taki przypadek spotkał panią Monikę na przystanku przy ul. Wojska Polskiego.
- Szłam nieco zamyślona i uderzyłam w bok wiaty. Gdyby nie była ona przezroczysta, pewnie bym ja zauważyła wcześniej - mówi nasza czytelniczka. - Administracja przystanków powinna coś z tymi wiatami zrobić. Przecież wystarczy powiesić na nich plakaty albo tablice z rozkładem jazdy i wtedy będzie można je łatwiej zauważyć. Wiele wiat w Słupsku ma przeszklone ściany, ale tylko w tę uderzyłam.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej w ostatnich dniach również dostał kilka podobnych sygnałów od pasażerów.
- Zastanowimy się, jakie informacje powiesić na bokach nowych wiat, by nie dochodziło już do przypadków uderzenia. Być może sytuację poprawiłyby na przykład plansze z nazwą danego przystanku od strony najazdowej - zapowiada Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM. - W przypadku starszych wiat, które również mają przeszklone boki, takiego niebezpieczeństwa nie ma, przy wiatach stoją kosze na śmieci, a od wewnątrz są zamocowane kasetony z rozkładami jazdy autobusów.
Zapowiada, że wiaty przystankowe nie są jeszcze kompletne.
- Docelowo same wiaty, jak i kasetony z rozkładami jazdy będą też oświetlone, a dzięki temu lepiej widoczne. Będą też miały ławki. Gdy pasażerowie będą na nich siedzieli, również blisko ściany bocznej, niebezpieczeństwo wejścia w nią będzie dużo mniejsze - mówi Marcin Grzybiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?