Dla usteckiej oszczepniczki najważniejszą imprezą w 2010 roku miały być mistrzostwa Europy w Barcelonie (27 lipca - 1 sierpnia). Ostatnio jej przygotowania zostały zakłócone przez problemy ze zdrowiem. To one mają wpływ na słabszą formę oszczepniczki. Niedługo czeka ją konsultacja lekarska i prawdopodobnie operacja.
- Nie jestem zadowolona ze swoich występów. Słabe wyniki spowodowane są problemami - wyjaśniła Madejczyk. - Jestem umówiona z lekarzami. Wszystko wskazuje jednak na to, że ten sezon mogę spisać prawdopodobnie na straty.
Ustecka oszczepniczka startowała w Pradze po raz czwarty w tym sezonie. Była ósma. W czwartej próbie posłała oszczep na 56.58 m. W 2008 roku w tych samych zawodach zawodniczka Jantara była trzecia (59.34 m). W Pradze w świetnej dyspozycji była Sunette Viljoen.
Reprezentantka RPA posłała oszczep na odległość 66.38 m. Ustczanka wcześniej jeszcze startowała w Rabacie (Maroko). Tam była piąta z rezultatem 54.56 m. - Moja podopieczna rzucała asekuracyjnie. Jeszcze myślała o kontuzji i zdrowiu. Trudno było jej przełamać się psychicznie - stwierdził Henryk Michalski, szkoleniowiec Madejczyk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?