Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert Dody na Placu Zwycięstwa w Słupsku - relacja, wideo, zdjęcia

Fot. Krzysztof Tomasik
Fot. Krzysztof Tomasik
Zaproszenie do Słupska jednej z najpopularniejszych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej okazało się promocyjnym strzałem w dziesiątkę.
W piątek wieczorem tlumy slupszczan i mieszkanców regionu bawily sie na Placu Zwyciestwa na koncercie Dody.

Doda w Słupsku

Tłumy bawiły się na koncercie Dody

Na koncercie Doroty Rabczewskiej przed słupskim ratuszem bawiły się prawdziwe tłumy nie tylko słupszczan ale i mieszkańców okolicznych miejscowości.

Kilkutysięczny tłum bawił się wyśmienicie. Plac Zwycięstwa dosłownie pękał w szwach. Publiczność szczelnie wypełniała nie tylko sam plac, ale i jego okolice.

Liczne tłumy widzów obserwowały koncert z chodników przy ul. Jagiełły, Anny Łajming, Deotymy i Jaracza. Pełne gapiów były również nawet kwietniki i trawniki.

Sam koncert okazał się dla słupszczan i mieszkańców regionu ogromną atrakcją. Doda, jak zwykle ubrana oryginalne, zaśpiewała swoje najbardziej znane utwory. Nie zabrakło też coverów, takich jak choćby... "Like a virgin" Madonny. Tłum ludzi, choć maksymalnie ścieśniony, bawił się, tańczył, śpiewał razem z piosenkarką.

Duży koncert, duży problem

Policja miała ręce pełne roboty, co raz przeganiając wylewający się na ulicę tłum widzów. Ulicę, po której przecież odbywał się normalny ruch samochodów.

Choć z drugiej strony do "normalności" było daleko, bo nie dość że publiczność notorycznie blokowała ulicę na przeciw Domu Towarowego, to jeszcze praktycznie przez wszystkie ulice dookoła Placu Zwycięstwa ludzie przechodzili tak, jakby były one wyłączone z ruchu.

Wracając do zmotoryzowanych, to łatwo było zauważyć, że piątkowego wieczoru centrum Słupska zamieniło się w jeden wielki parking. Kto wybrał się na koncert samochodem miał niemałe problemy ze znalezieniem wolego miejsca do zaparkowania.

Kierowcy szczelnie bowiem wypełnili wszystkie wolne miejsca postojowe na wszystkich okolicznych parkingach przed marketami. Inni parkowali wprost na ulicach - m.in. na Długiej,Tuwima, Jagiełly, Jana Pawła II, Jaracza, a nawet Lutosławskiego. Wszędzie tam stały po obu stronach ulicy, jeden przy drugim stały zaparkowane auta.

Może jednak władze miasta na przyszłość powinny się zastanowić, czy nie lepiej byłoby zorganizować tak wielką imprezę choćby na stadionie 650-lecia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza