- Jestem osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku - napisał do nas Czytelnik. - Mam dostęp do internetu i codziennie sprawdzam "aktualne" oferty pracy znajdujące się na stronie PUP Koszalin. Przez ostatnie trzy tygodnie dzień w dzień śledzę stronę i wciąż są na niej oferty z dnia poprzedniego - poskarżył się.
Sprawdziliśmy - przez tydzień codziennie monitorowaliśmy ogłoszenia. Niestety, słowa Czytelnika potwierdziły się - nie są one na bieżąco aktualizowane. Zadzwoniliśmy pod kilka numerów telefonów, bo nie przy każdej ofercie jest bezpośredni kontakt do pracodawcy. Dwa etaty były już zajęte.
- Nie stać mnie, aby codziennie dojeżdżać do PUP Koszalin autobusem, a dostęp do internetu mam 24 godziny na dobę - tłumaczy Czytelnik. - Podczas rejestracji urzędniczka przekazała mi, że aktualne oferty pracy znajdują się na stronie PUP. W tym momencie minęła się z prawdą, bo zdarza się, że oferty nie są aktualizowane przez 2-3 dni. To, co robi urząd, to jawne lekceważenie bezrobotnego! Po co jest strona, jeśli są tam nieprawdziwe informacje odnośnie ofert pracy? - pyta koszalinianin.
O problemie poinformowaliśmy Henryka Kozłowskiego, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Koszalinie. - Oferty powinny być aktualne i za zaistniałą sytuację przepraszam. Na usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że pracownicy przechodzą właśnie szkolenie, bo wdrożony zostanie nowy system komputerowy. Zajmuje im to wiele czasu i podejrzewam, że to przyczyna spóźnień w uaktualnianiu ofert - poinformował dyrektor.
Firmy poszukujące pracowników zaznaczają również, jak często urzędnicy mogą się z nimi kontaktować z pytaniem o to, czy ktoś został już zatrudniony. - Choć mają obowiązek poinformować nas, że etat jest zajęty, często tego nie robią - stwierdził dyrektor.
Jednocześnie Henryk Kozłowski zapewnił, że w pierwszej kolejności do zadań jego pracowników będzie należało sprawdzenie i odświeżenie listy ofert w internecie.
Dlaczego jednak przy każdej z nich nie można dopisać numeru telefonu bezpośrednio do oferenta, tak, żeby bezrobotny mógł sam zasięgnąć informacji? -
Wielu pracodawców sobie tego nie życzy - tłumaczy dyrektor. - Naszym zadaniem, jako pośrednika pracy, jest zweryfikowanie celowości wysłania danej osoby, sprawdzenie jego kwalifikacji.
Henryk Kozłowski radzi, aby bezrobotni korzystali z indywidualnego numeru telefonu, który otrzymali przy rejestracji. - Pracownik potwierdzi aktualność ofert i nie trzeba będzie przyjeżdżać do urzędu - tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?