Koszalin. Otwarto zbiornik retencyjny na Dzierżęcince

- Konkurencja dla Mielna? No, to chyba będzie zbyt trudne. Ale faktem jest, że wykopaliście sobie naprawdę piękne jezioro - skomentował Jacek Chrzanowski, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kosztujący 3,6 miliona złotych zbiornik retencyjny na rzece Dzierżęcinka, tuż przy galerii handlowej Atrium, wczoraj został oficjalnie otwarty. A właściwie zamknięty. Zaczęło się jego napełnianie, które potrwa do listopada.

To ogromny, ponad 6-hektarowy obiekt, o długości 800 metrów. W najszerszym miejscu ma 150 metrów. Jego głębokość powinna wynieść od 2 do 2,5 metra, będzie mógł przyjąć od 118 do nawet 160 tysięcy metrów sześciennych wody. Ma zabezpieczyć region przed powodzią - dotację na budowę dał WFOŚiGW - ale też stanowić atrakcję turystyczną. I przede wszystkim o te plany wypytaliśmy wczoraj prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego. Wyjaśnijmy, zbiornik wybudowała firma Infrabud na zlecenie Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Jego zagospodarowaniem ma się już jednak zająć samorząd koszaliński.

- Przewidzieliśmy jego zagospodarowywanie w dwóch etapach - mówi prezydent Koszalina. - Pierwszy zaplanowany jest na przyszły rok. W lipcu uruchomimy plażę z pomostami, będą ratownicy. To jednak nie jest plan docelowy. Jesteśmy jedynie ograniczeni wyobraźnią. Natomiast nie ukrywam, na razie nie ma na to pieniędzy. Liczymy na nową, unijną perspektywę finansową i w 2015 roku moglibyśmy przystąpić do drugiego etapu, czyli już rzetelnego zagospodarowywania obiektu.

Mają się tu pojawić wypożyczalnie sprzętu wodnego, gastronomia, place zabaw dla najmłodszych, hotel, wokół ścieżki rowerowe, pomosty. Część z tych planów musi być zrealizowana przez prywatne firmy. - W ciągu najbliższych dwóch tygodni ustalimy zasady choćby wyznaczenia miejsca na wypożyczalnię kajaków. Czy można się już do nas zgłaszać? Zapraszam przedsiębiorców za dwa tygodnie - odpowiada prezydent Jedliński. Zapytaliśmy go o obywatelski projekt budowy na zbiorniku wyciągu do wakeboardingu, czyli jazdy na nartach wodnych. - To rzeczywiście projekt, który jest ściśle związany ze zbiornikiem i jeśli wygra w plebiscycie, nie ma powodów, by go nie zamontować.

Wiadomo, że na zbiorniku będzie można uprawiać sporty wodne. Pojawi się m.in. szkółka żeglarska. Ale co z kąpielami? - Woda jest czysta, przed oddaniem kąpieliska zostanie jeszcze raz poddana badaniom sanepidu, ale to powinna być tylko formalność - słyszymy.
Ryby? - Na jazia, szczupaka i kleń można już się zasadzić - zapewnia Marek Lewandowski, prezes koszalińskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego. PZW dzierżawi zbiornik. - Przygotujemy jeszcze pomosty dla wędkarzy i powinno być perfekcyjnie - powiedział.