Na podstawie statystyk NBP, które opublikowano w najnowszym raporcie AMRON SARFiN wynika że Pod koniec III kw. 2015 roku, zagrożone kredyty „złotówkowe” stanowiły 3,42 proc. wszystkich takich umów, które finansują cel mieszkaniowy. Analogiczny wynik dla „hipotek” waloryzowanych kursem franka to 3,54 proc. - W przypadku „frankowych” kredytów mieliśmy do czynienia z dość jednostajnym wzrostem udziału zagrożonych umów. Wyższe notowania franka w 2015 r. nie pozostały bez wpływu na wzrost odsetek „złych” kredytów (IV kw. 2014 r. - 3,06 proc., II kw. 2015 r. - 3,61 proc.) - uważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.
Dla porównania, jakość zobowiązań rozliczanych w złotym pogarszała się dość szybko od III kw. 2009 r. do I kw. 2013 r. Później nastąpiła dość znacząca i długoterminowa poprawa (spadek udziału zagrożonych kredytów z 4,17 proc. do 3,42 proc.). Odsetek „złych” kredytów w innych walutach wzrósł z 0,62 proc. (III kw. 2011 r.) do 1,44 proc. (III kw. 2015 r.). Jak twierdzi Prajsnar na razie sytuacja nie jest alarmująca. Sytuacja stałaby się poważna po osiągnięciu trzy - cztery razy wyższego udziału zagrożonych „hipotek” niż 3,31 proc. Na Węgrzech bezpośrednio przed przewalutowaniem, „złe” kredyty mieszkaniowe we frankach stanowiły ponad 40 proc. wszystkich umów z waloryzacją do franka.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?