Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Danilecka-Wojewódzka: "Nie możemy zrezygnować z budowy Trasy Olimpijskiej". Prezydent odpowiedziała na zarzuty

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Wideo
od 7 lat
Budowa Trasy Olimpijskiej jest niezbędna, by rozwiązać komunikacyjne problemy miasta – uważa Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Prezydent Słupska odniosła się do zarzutów radnych PO podnosząc, że rezygnacja z budowy planowanej drogi byłaby „nieodpowiedzialna i niegospodarna”.

Trasa Olimpijska w planowanym przebiegu ma zaczynać się od skrzyżowania z ul. Morską i pobiec wzdłuż torów kolejowych w kierunku Siemianic i wybiec na ul. Kaszubskiej. W rozumieniu miejskich władz nie będzie to część ringu, choć w rzeczywistości droga będzie stanowić ciąg wewnętrznej miejskiej obwodnicy – połączyć ma się bowiem z projektowaną częścią ringu, która skomunikuje ulicę Kaszubską z Gdańską.

- Przystępujemy do budowy Trasy Olimpijskiej. Mamy dokumentację pokazującą, że odciążenie tej części miasta może się odbyć dzięki budowie nowej alternatywnej drogi, która nie jest ringiem – to jest droga o wymiarach standardowych, a nie ring. To co jest istotne w naszym projekcie, że z drugiej strony od strony ul. Gdańskiej korzystając z dofinansowania będziemy domykali ring. Trasa Olimpijska spotka się z projektowanym jednocześnie przebiegiem ringu od ul. Gdańskiej do ul. Kaszubskiej – i stworzy się taki swoisty ring – mówiła w trakcie konferencji prasowej Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Odniosła się do zarzutów słupskich radnych Platformy Obywatelskiej, którzy twierdzą, że prezydent zmieniła proponowany przebieg północnej części miejskiego ringu bez wiedzy rady miejskiej.

- Jak mogłam jednoosobowo podjąć decyzję, skoro jest to zapisane w dokumentach, skoro mamy pieniądze i nie jest to tajemnicą, jakie były wydatki z Ziemi Słupskiej, skoro jest to zapisane w WPF-ie, dokumencie oficjalnym? Nie chowam dokumentów w swojej szufladzie […]. Na to, że ta trasa nie była żadną tajemnicą jest jeszcze jeden dowód – ludzie, którzy kupowali mieszkania na osiedlu Zamiejska mają informację w akcie notarialnym o przebiegu drogi zwaną Trasą Olimpijską – odpowiedziała prezydent.

Zdaniem radnych PO, miasto powinno dołożyć starań, by północną część ringu zbudować według pierwotnych założeń – od ronda Usteckiego w kierunku Siemianic, przecinając linię kolejową. W opinii radnych PO, takie rozwiązanie pozwoliłoby sprawnie wyprowadzić tranzyt z miasta.

- Zmiana jest szkodliwa dla całego miasta i przez pokolenia będziemy czekać, żeby ten ring dokończyć. Jeżeli dojdzie do realizacji tego projektu możemy zapomnieć o wykonaniu tego odcinka ringu. Żeby wykonać ten odcinek trzeba przebudować przejazd w nasypie kolejowym, pod linią 202, która teraz będzie realizowana. Jeżeli nie zrobimy teraz tego przejazdu to przez następne 100 lat nie uda nam się zrealizować tego zadania – mówił Paweł Szewczyk, radny PO i kandydat na prezydenta Słupska podczas konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka argumentuje, że porzucenie planów budowy Trasy Olimpijskiej oznaczałoby utratę wielomilionowego dofinansowania. Prezydent podkreśliła, że budowa tzw. Trasy Północnej jest dla miasta nierealna, bo wiąże się ze zdecydowanie większymi nakładami finansowymi, a także jest trudniejsza w realizacji – wymagałaby m.in. długich negocjacji z PKP. Wśród argumentów „przeciw” pojawia się także znaczna ingerencja w środowisko naturalne.

od 7 lat

- Czy to znaczy, że ten planowany także odcinek tzw. ringu, który mógłby iść na przedłużeniu ulicy Wernera w stronę Siemianic, przez tereny NATURA 2000 nie będzie mógł być kiedyś realizowany? Myślę, że może kiedyś będzie realizowany. Będzie tranzytem wyjazdowym na Łebę. A dziś ten ruch tranzytowy nie uzasadnia, żebyśmy ten element drogi budowali, ale przede wszystkim pieniądze i możliwości. Bo to będzie bardzo droga inwestycja. Dzisiaj takiej możliwości nie ma. Byłoby nieodpowiedzialnością, niegospodarnością zrezygnowanie z Trasy Olimpijskiej – mówiła Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Na realizację Trasy Olimpijskiej miasto otrzymało dofinansowanie w wysokości 36 milionów złotych. Droga połączy się z projektowanym fragmentem ringu od ul. Kaszubskiej do ul. Gdańskiej.

- Łącząc ulicę Bałtycką z Kaszubską i Gdańską projektujemy całe połączenie po stronie północnej. Po zakończeniu inwestycji zwaną Trasą Olimpijską, a także wybudowaniu drogi od ul. Kaszubskiej do ul. Gdańskiej powstanie kompletne w całości zagospodarowane przelotowe połączenie. Słowo „przelotowe” nie jest przypadkiem. Budujemy drogę zbiorczą, czyli taką która będzie pełnić rolę nadrzędną w układzie komunikacyjnym miasta. Na całej długości budujemy jezdnię 7-metrową z licznymi przystankami autobusowymi, jednostronnym chodnikiem i drogą rowerową. Jest to droga o charakterze przelotowym, ale jednocześnie projektujemy we wszystkich niezbędnych miejscach ronda, czyli skrzyżowania, które pozwolą skomunikować teren przyległy. W ten sposób unikniemy zjazdów, potencjalnych miejsc kolizji otwierając możliwość zagospodarowania kilkudziesięciu hektarów miejskich, ale także prywatnych pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, której w mieście potrzeba, a także tworząc realną alternatywę komunikacyjną między ulicą Gdańską a Kaszubską – tłumaczy Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Obie drogi są w fazie projektowania, inwestycję ma realizować jeden wykonawca. Budowa potrwać ma do końca 2026 roku.

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza