Pani Ewelina z narzeczonym Kamilem spacerowali w lasku północnym koło stadionu 650-lecia.
- Nagle usłyszałam bardzo głośny pisk w krzakach - opowiada pani Ewelina. - Okazało się, że to mały piesek. Był przywiązany sznurem do drzewa, ma czarną obrożę. Ktoś go porzucił w lesie.
Nasza czytelniczka zaopiekowała się pieskiem, jednak nie może trzymać go w domu. Ma małe mieszkanie, dwa swoje psy i jest w zaawansowanej ciąży. Liczy, że miłego szczeniaka ktoś przygarnie do siebie. Piesek jest śliczny, rudy, przyjazny i chętny do zabawy.
Kontakt tel. do p. Kamila 516 284 950. Jeśli nikt się nie zgłosi to piesek trafi do schroniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?