Z przedstawieniami chodzi od sali do sali. Tak wygląda Szkolny Tydzień Kolędniczy w Szkole Podstawowej nr 5 w Słupsku.
Sposób na stanie się kolędnikiem jest bardzo prosty. Wystarczy zebrać grupkę kolegów z klasy i zgłosić trwający około pięciu minut program występu organizatorom akcji. W wyznaczonym dniu zespół będzie mógł chodzić od klasy do klasy, od sali do sali z kolędą, przedstawieniami i życzeniami.
- Kolędniczy tydzień organizujemy od kilku lat. Zawsze w ostatnim tygodniu przed świętami Bożego Narodzenia po korytarzach szkoły maszerują kolędnicy - przebierańcy - mówi Dorota Dankowska, nauczycielka, organizatorka przedświątecznej akcji.
- W tym roku zgłosiły się 22 grupy kolędników z 29 klas. W ten sposób integrujemy szkołę i pokazujemy dzieciom tradycje regionalne.
Gościem specjalnym tygodnia kolędniczego będzie zespół "Mali Dzianiszanie", który do Słupska przyjechał z Kościeliska na Podhalu. W poniedziałek o godz. 9.40 na sali gimnastycznej przy ul. Hubalczyków dzieci pokażą swoim rówieśnikom z Pomorza, jak kolędują prawdziwi górale.
Szkolne kolędowanie w słupskiej "piątce" nie ogranicza się tylko do pokazów w szkole. Uczniowski zespół teatralny "Pleciugi" przygotował przedstawienie kolędowe, które zaprezentuje między innymi słupskim policjantom oraz maluchom ze słupskich przedszkoli nr 11 i 31.
Po świętach zespół zaprezentuje przedstawienie w szkołach podstawowych w podsłupskich wsiach.
Kolęda przodków
Zwyczaj kolędowania sięga XIII wieku. W zależności od regionu kraju byli to kolędnicy z gwiazdą, z szopką, Herodowie lub przebierańcy z maskami zwierząt. Osobliwością Kaszub, niespotykaną nigdzie indziej, jest to, że obrzędy związane ze świętami rozpoczynają się bardzo wcześnie - już w czasie adwentu. To tzw. chodzenie z szopką.
W kaszubskiej tradycji chodzenie z szopką łączone było ze śpiewaniem kolęd i z komicznym przedstawieniem z udziałem Heroda, Diabła i Śmierci. Przedstawienia Herodów odbywały się zawsze według zwyczajowo przyjętego scenariusza. Przyjście kolędników z dzwonkami i gwizdaniem zapowiadał Gwiżdż, który pytał gospodarzy, czy zechcą ich przyjąć.
Postaci przebierańców były różnorodne i zawsze coś symbolizowały, np. Gwiazdor rozdawał prezenty, policjant - zapowiadał przybycie Gwiazdki, Dziad z Babą, Kominiarz, Bocian - mieli przynieść szczęście, Żyd z Niedźwiedziem - zapewniali urodzaj i siłę. Kolędnicy starali się rozrabiać i wprowadzić wszystkich w doskonały nastrój. Swój występ kończyli zwykle życzeniami z okazji świąt i Nowego Roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?