Muzyczne małżeństwo przez ponad dwie godziny bawiło publiczność, która szczelnie wypełniła salę widowiskową.
W pierwszej części koncertu usłyszeć można było najpiękniejsze melodie operetkowe m.in. z "Zemsty nietoperza" Straussa oraz "Hrabiny Maricy" Kalmana. Po przerwie zabrzmiała muzyka z jednego z najsłynniejszych musicali świata - "Upiora w operze" Webbera.
Wtorkowy koncert był popisem wokalnych umiejętności sopranistki Anity Maszczyk. Każdy występ artystki publiczność nagradzała długimi owacjami. Nieco słabiej na jej tle wypadł Leopold Stawarz. O atmosferę grozy znakomicie postarała się w części poświęconej "Upiorowi w operze" słupska filharmonia, którą kierował Bohdan Jarmołowicz.
Wtorkowy koncert zakończył muzyczny karnawał w filharmonii. Najbliższe wydarzenie już za tydzień. W sali filharmonii wystąpi szczeciński Teatr Broadway. W programie melodie i tańce m.in. z musicali "West Side Story", "Kabaret", "Moulin Rouge" i "Chicago". Bilety w cenie 30 i 25 zł już można kupić w kasie filharmonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?