W środowy wieczór mistrzowie absurdu rozbawili słupszczan do łez. Mimo że Hrabi istnieją już pięć lat, w Słupsku gościli dopiero po raz pierwszy. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie ich występem było ogromne, a biletów zabrakło na wiele dni przed koncertem. Tym bardziej, że filarami Hrabi są Joanna Kołaczkowska i Dariusz Kamys, czyli gwiazdy kultowego już kabaretu Potem.
Fani "potemów" nie zawiedli się. Kabaret Hrabi pokazał program pt. "Pojutrze", w którym w zabawny sposób opisał relacje damsko-męskie, rodzinne i społeczne, jakich możemy się spodziewać w niedalekiej przyszłości.
Kabareciarze przekonywali, że źle nie będzie, ale może być za to śmiesznie. Ogromne owacje towarzyszyły pieśni o Słupsku, jaką na poczekaniu wymyślili i zrymowali kabareciarze. Równie gorąco przyjęty był m.in. song - pochwała sklerozy, czy skecz o teatrze przyszłości, czy korupcji w rodzinie.
Nie obyło się bez kilku bisów. Publiczność szalała m.in. przy piosence - parodii wykonawców muzyki pop.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?