Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy nominowanych do Pomorskiej Nagrody Artystycznej

Daniel Klusek
Bohdan Jarmołowicz
Bohdan Jarmołowicz Fot. Krzysztof Tomasik
Mieczysław Jaroszewicz oraz Bohdan Jarmołowicz otrzymali nominacje do Pomorskiej Nagrody Artystycznej za 2007 rok.

Liczba dnia

Liczba dnia

15
tysięcy złotych, oprócz statuetki, dostanie laureat Pomorskiej Nagrody Artystycznej.

O najbardziej prestiżowe wyróżnienie w regionie ubiega się dziesięciu twórców i ludzi kultury. Laureatów poznamy za trzy tygodnie. Pomorska Nagroda Artystyczna przyznawana jest od 1999 roku. W tym roku szansę na statuetkę Gryfa Pomorskiego ma dwóch przedstawicieli Słupska.

Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego został nominowany za odtworzenie ogrodów zamkowych oraz remont Zamku Książąt Pomorskich. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zamek zyskał nową elewację, wymienione zostały też wszystkie okna. Renowacja była połączona z jubileuszem 500-lecia istnienia Zamku Książąt Pomorskich.

Natomiast Bohdan Jarmołowicz, dyrektor słupskiej filharmonii "Sinfonia Baltica" został dostrzeżony przez kapitułę nagrody za ciągłe podnoszenie poziomu artystycznego orkiestry.

Słupscy laureaci

Słupscy laureaci

W pierwszych latach kapituła wybierała 10 laureatów.
d 2000 rok - Leszek Kułakowski, Marcin Bortkiewicz i Jerzy Bytnerowicz.
- 2001 rok - Daniel Odija, Maria Hasiec.
- 2002 rok - Bohdan Jarmołowic, Marzena Mazur z Henrykiem Soją.
- 2003 rok - Daniel Odija, Bohdan Jarmołowicz z Joanną Kubacką.
Od 2004 roku nagrodę otrzymuje jedynie trzech nominowanych. Po zmianie formuły żaden słupszczanin nie otrzymał Gryfa Pomorskiego.

Nominację w kategorii "mecenat kultury" dostała też spółka Gino Rossi, która sponsoruje m.in. Festiwal Pianistyki Polskiej i wydarzenia w słupskiej filharmonii.
- Nominacja cieszy, ale nie mam złudzeń, że nagrody przypadną twórcom z Trójmiasta - mówi Mieczysław Jaroszewicz.

Wielkich nadziei nie robią sobie również współpracownicy Bohdana Jarmołowicza. - Na dziesięciu nominowanych jest aż pięciu muzyków. Konkurencja jest więc duża, a wszyscy nominowani zasługują na nagrodę - uważa Joanna Kubacka z filharmonii.
Z kolei Maciej Fedorowicz, prezes Gino Rossi podkreśla, że jego firma nie finansuje kultury dla nagród. - Robię to z obowiązku. Przecież gdyby nie pomoc przedsiębiorstw, kultura byłaby znacznie uboższa - mówi prezes Gino Rossi. - Ale jeśli firma dostanie za to nagrodę, to będę sie tylko cieszył.

Czy tak się stanie, przekonamy się 29 kwietnia podczas gali, jaka odbędzie się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na gdańskiej Ołowiance. Statuetki i nagrody pieniężne trafią do trzech nominowanych twórców i jednego mecenasa kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza