W Słupsku powstała nowa galeria sztuki

FABRYKA

FABRYKA

Zainteresowanych galerią pani Joanna zaprasza od poniedziałku do piątku, w godz. 10-17, w sobotę - 10-14.

Nowa galeria sztuki, która od dwóch tygodni funkcjonuje przy ul. Armii Krajowej 38 w Słupsku. Galeria Fabryka została stworzona przez studentkę trzeciego roku komunikacji wizualnej w Instytucie Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej.

W jej prowadzeniu pomaga narzeczony Wojciech Świacki oraz mama Jolanta.
- Pomysł narodził się zupełnie przypadkowo. Grupa młodych artystów zaczęła szukać miejsca, gdzie moglibyśmy wystawiać na sprzedaż swoje prace - Joanna Chomczyk, mówi właścicielka galerii. - Okazało się, że jest z tym kłopot. Jeśli już przyjmowano nasze prace, to za bardzo małe pieniądze, ale za to z wysokimi marżami dla właścicieli galerii. Dlatego pomyślałam o stworzeniu nowej galerii z myślą o młodszych i starszych artystach, którzy jeszcze nie są odkryci, a mają ciekawe prace do pokazania.

Pomysł udało się zrealizować dzięki projektowi unijnemu realizowanemu przy wsparciu Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Słupsku.
- Najpierw musiałam złożyć projekt, potem przeszłam specjalistyczny kurs, a na końcu zaakceptowano mój biznesplan, dzięki któremu zdobyłam pieniądze na remont pomieszczeń i ich wyposażenie - opowiada pani Joanna.
Od dwóch tygodni galeria sztuki już funkcjonuje w dwóch pomieszczeniach przy ulicy Armii Krajowej 38 w Słupsku.

Oferuje malarstwo, biżuterię oraz wiele ręcznie wykonywanych rzeczy w nowoczesnej stylistyce.
- Na przekór nazwaliśmy galerię fabryką, ale przede wszystkim chcemy pokazywać nowe pomysły plastyków z naszego regionu. Zależy nam na propagowaniu ładnych i niebanalnie wykonanych rzeczy użytkowych. Włącznie z obrusami, torbami czy efektownymi elementami dekoracyjnymi - mówi pani Joanna.
W przyszłości galeria będzie dysponować także własną stroną internetową, a jej właściciele myślą również o organizowaniu wernisaży. Ten ostatni pomysł zostanie wdrożony w życie, gdy galeria będzie powiększona.

- Na razie cieszę się, że po dwóch tygodniach działalności zarobiłam na zapłacenie pierwszego czynszu - śmieje się właścicielka.