Pierwszą proponowaną lokalizacją dla lądowiska były tereny przy oczyszczalni ścieków w Lęborku przy ul. Pionierów. Szpital nawet wydzierżawił tu na ten cel działkę. Niestety, plany popsuł sanepid, który ze względu na tzw. strefę ochronną wokół oczyszczalni nie wyraził pozytywnej opinii o tej lokalizacji.
Kolejną propozycją było umieszczenie go na terenie szpitala.
- Chcieliśmy lądowisko umieścić na platformie o wysokości 10 metrów w sąsiedztwie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - mówi Andrzej Sapiński, dyrektor lęborskiego szpitala.
- Niestety, okazało się, że przeszkodą są tutaj przepisy, które lądowiska na platformie każą traktować jako lotniska - mówi dyrektor.
To oznacza, że przy takim obiekcie powinna powstać nie tylko profesjonalna obsługa lotów, ale i między innymi oddzielna jednostka straży pożarnej.
Dyrektor próbował przekonać władze, że taka interpretacja w przypadku lądowiska przyszpitalnego nie jest trafna. - Pisałem do władz, przekonując, że w większości państw lądowiska sanitarne traktowane są jako lądowiska, a nie lotniska - mówi dyrektor.
Niestety, Ministerstwo Infrastruktury pozostało nieugięte. Szpital musiał zacząć szukać nowego miejsca na wybudowanie lądowiska. W grę wchodzą dwie lokalizacje: plac przy lęborskiej komendzie policji i tereny przy ul. Staszica.
- Lądowisko powinno spełniać określone warunki, jednym z nich jest nie tylko brak wysokich budynków w najbliższej okolicy, ale i możliwość dojazdu do szpitala w czasie krótszym niż 5 minut. Obie lokalizacje spełniają te warunki - mówi dyrektor.
Ostateczna lokalizacja lądowiska będzie znana po ocenieniu przez profesjonalną firmę, czy zaproponowane miejsca spełniają warunki wyznaczone przez Ministerstwo Zdrowia.
Stamtąd szpital zamierza postarać się o pieniądze na wybudowanie lądowiska. Do rozdania jest 60 mln zł. - Ministerstwo przyśpieszyło konkurs o dofinansowanie - mówi dyrektor. W związku z tym szpital ze znalezieniem miejsca na budowę takiego obiektu będzie musiał się pospieszyć. Bo że lądowisko jest potrzebne, w to nikt nie wątpi. - W sytuacji ratowania zdrowia i życia, kiedy cenna jest każda minuta, szybki transport to priorytet - mówi Andrzej Sapiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?