MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy z Anny Łajming w święta marzli. Zabrakło klucza do rozdzielni ciepła...

Zbigniew Marecki [email protected]
Gdy lokatorzy mieszkań tej kamienicy zaczęli się przygotowywać do Wigilii, w ich mieszkaniach zrobiło się zimno. Ta sytuacja trwała przez całe święta Bożego Narodzenia.
Gdy lokatorzy mieszkań tej kamienicy zaczęli się przygotowywać do Wigilii, w ich mieszkaniach zrobiło się zimno. Ta sytuacja trwała przez całe święta Bożego Narodzenia.
Lokatorzy kamienicy przy ulicy Anny Łajming 5 z powodu braku dostępu do węzła cieplnego nie byli ogrzewani w minione święta.

- Ja akurat wyjechałam do rodziny, ale moi sąsiedzi całe święta siedzieli pod kocami - opowiadała nam w poniedziałek pani Maria Sz., lokatorka jednego z mieszkań, które są usytuowane nad pustymi od dawna pomieszczeniami banku Pekao SA.

Według niej stało się tak, bo pracownik banku, który miał klucz do pomieszczenia, gdzie mieści się węzeł cieplny, był niedostępny.

- Dlatego pracownicy ciepłowni miejskiej nie mogli na nowo uruchomić dopływu ciepła do naszych mieszkań. Dla mnie taka sytuacja jest co najmniej dziwna, jeśli nie skandaliczna, bo nie można w środku zimy zostawiać ludzi tak długo bez ogrzewania - uważa pani Sz.

W związku z jej sygnałem skontaktowaliśmy się z Markiem Bączkiewiczem, prezesem spółki Cofely, która zarządza miejską ciepłownią.

- Jestem na nartach. W sprawie tego sygnału proszę się skontaktować z dyspozytorem - poinformował prezes Bączkiewicz.

W dyspozytorni dowiedzieliśmy się, że problem z dostępem do tego węzła cieplnego trwa już od dawna.

- Okazało się, że pan, który miał klucz do tego pomieszczenia, w banku już nie pracuje. Ostatecznie już się do niego dostaliśmy. Teraz uruchamiamy grzanie. Lokatorzy kamienicy będą mieli ciepłe kaloryfery. Jednocześnie pracujemy nad tym, aby mieć niezależny dostęp do węzła cieplnego. Uważamy, że sytuacji podobnych do ostatniej już nie będzie - usłyszeliśmy w dyspozytorni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza