Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Paweł II w Koszalinie - film tylko z Głosem

Radek Koleśnik
Zbigniew Mikulski pokazuje zdjęcie, na którym widać jak trzyma mikrofon, przez który przemawia Ojciec Święty.
Zbigniew Mikulski pokazuje zdjęcie, na którym widać jak trzyma mikrofon, przez który przemawia Ojciec Święty. Radek Koleśnik
W sobotę do "Głosu" zostanie dołączona - za darmo! - płyta z niezwykłym filmem, zapisem wizyty Jana Pawła II w Koszalinie w 1991 roku.

Z niecierpliwością czekają na niego nasi Czytelnicy, w tym Zbigniew Mikulski, który wie, że na filmie, tuż obok papieża, zobaczy też samego siebie!

Papież spędził w Koszalinie półtora dnia w 1991 roku (1-2 czerwca). I pod wieloma względami była to wizyta przełomowa i historyczna. Ojciec Święty właśnie od Koszalina zaczął pierwszą pielgrzymkę do wolnej Polski (działo się to zaledwie dwa lata po 1989 roku) i po raz pierwszy spotkał się z wojskiem polskim niezawisłej Rzeczpospolitej (na lotnisku w Zegrzu Pomorskim).

Koszalin należy też do tych nielicznych miast na świecie, w których papież spędził więcej czasu niż jeden dzień.

Film, który w sobotę zostanie dołączony do "Głosu" to jedyny filmowy zapis koszalińskiej części pielgrzymki. Zrealizował go siedmioosobowy zespół, pracujący wtedy w rozpoczynającej właśnie swoją działalność miejskiej, nieistniejącej już telewizji "Koszalin" (Zdzisław Pacholski, Ireneusz Suboto, Bogdan Rosa, Gerard Hafke, Roman Barcikowski, Tadeusz Rzeczycki oraz Krzysztof Gołąbek).

Często patrzył mi w oczy

Na film z niecierpliwością czeka Zbigniew Mikulski (pracownik techniczny w Radiu VOX FM). Jest pewien, że zobaczy na nim - i to tuż obok Ojca Świętego! - samego siebie.

- W 1991 roku byłem odpowiedzialny za nagłośnienie pobytu Papieża na Górze Chełmskiej. Dzień wcześniej wszystko sprawdzaliśmy bez przerwy, bo baliśmy się, że tu przyjedzie do nas taki gość, a tu coś nawali. Na szczęście wszystko było jak trzeba - wspomina pan Zbigniew. Mówi, że te kilkadziesiąt minut, które spędził obok Jana Pawła II - gdy ten święcił dopiero co zbudowaną kapliczkę Matki Boskiej Trzykroć Przedziwnej - na zawsze pozostaną w jego sercu.

- Nie każdemu było dane znaleźć się tak blisko Ojca Świętego jak mnie. Przez cały jego pobyt na Górze podtrzymywałem mu mikrofon, przez który modlił się i przemawiał. Często patrzył mi w oczy i uśmiechał się. W pewnej chwili jego dłoń dotknęła mojej dłoni i poczułem jego ciepło. Takich chwil się nie zapomina - mówi pan Zbigniew. Dodaje, że papież jakiego wtedy zapamiętał to był człowiek pełni sił, który potrafił szybko skrócić dystans i stworzyć rodzinną atmosferę. - No, pewnie deszcz myślał, że zabraknie nam wody święconej - zażartował wówczas Ojciec Święty, gdy wysiadł z samochodu i spojrzał w zachmurzone niebo.

- I od razu wszelkie napięcie prysło jak bańka mydlana. Bardzo żałuję, że już go nie ma między nami - wzdycha koszalinianin.

Dziś bardzo się cieszy, że ta chwila została uwieczniona i teraz, po raz pierwszy od siedemnastu lat, będzie mógł ją zobaczyć i przeżyć raz jeszcze. - To wspaniała sprawa, że "Głos" wydał ten film. Obejrzymy go całą rodziną - zapowiada.

Obejrzeć będzie mógł każdy

Film został wydany na płycie, którą będzie można odtworzyć w komputerze lub za pośrednictwem zwykłego odtwarzacza DVD. Czas jego trwania to 40 minut.

Przedstawia on każdy punkt koszalińskiego etapu pielgrzymki: powitanie na lotnisku, wzruszające spotkanie z wojskiem polskim, pobyt w Seminarium Duchownym, msza święta przy kościele pw. Świętego Ducha, poświęcenie sanktuarium maryjnego na Górze Chełmskiej, różaniec odmówiony przez Ojca Świętego w koszalińskiej katedrze, który był transmitowany na cały świat.

Całość jest opatrzona piękną muzyką i bardzo ciekawie zmontowana - ujęcia z pobytu papieża w Koszalinie i jego homilie przeplatane są zdjęciami przepięknie sfilmowanej ziemi koszalińskiej.

Piotr Polechoński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza