Jakie wybrać bikini na plaże

To najczęściej zadawane pytania. A mowa oczywiście o strojach kąpielowych.

Decyzja o wyborze kostiumu kąpielowego to indywidualna sprawa. Każda pani musi mieć jednak świadomość, że jeśli chce dobrze wyglądać na plaży, powinna wiedzieć, jakich wzorów i krojów unikać.

W tym sezonie najmodniejsze są stroje kąpielowe w paski. To odpowiedź projektantów na marynistyczną modę, która opanuje nie tylko plaże, ale także ulice.

- Kobiety, które wybiorą taki wzór, muszą mieć nieskazitelną sylwetkę - wyjaśnia Magdalena Żurawska, stylistka-wizażystka. - Poziome paski bardzo pogrubiają.
Kreatorzy mody znaleźli jednak sposób, by rozwiązać tego typu problemy. - Można zasłonić nogi pareo - dodaje Żurawska. - To świetny wynalazek przede wszystkim dla tych, którzy chcą nieco ukryć swoje oponki.

W tym roku modne są połączenia rażących kolorów ze stonowanymi barwami. Najbardziej na czasie będzie wyglądał strój w kolorze czarnym z żółtym.

Największy dylemat stanowi jednak wybór kroju odpowiedniego stroju kąpielowego. W naszych sklepach, bo dostępne są albo klasyczne jednoczęściowe, albo dwuczęściowe. Dwuczęściowe kostiumy mają różne fasony. Stanik może być typu bieliźnianego z koronkami. Niektóre, bardziej skromne modele, przypominają dwa materiałowe trójkąty połączone elastycznym sznurkiem. Za dół mogą służyć tradycyjne majtki lub najmodniejsze ostatnio mikroszorty.

- Starsze panie, najchętniej wybierają stroje jednoczęściowe, nawet wtedy, gdy mają lepszą sylwetkę niż dwudziestolatki - mówi Żurawska. Jej zdaniem stroju nie powinno się dobierać do wieku, ale do wyglądu, bo na plaży wszystkie chwyty są dozwolone. Ma być przede wszystkim wygodnie. Wstydliwe kobiety znajdą w sklepach mnóstwo modeli strojów jednoczęściowych. Te bardziej odważne mogą skusić się nawet na stringi, które wciąż nie wyszły z plażowej mody i podobają się przede wszystkim męskiej części plażowiczów.

- Najważniejsze jest jednak to, żeby każda kobieta czuła się atrakcyjna i po prostu sexy - wyjaśnia Magdalena Żurawska.

Historia bikini

Strój bikini zawdzięczamy Louisowi Reardowi, francuskiemu inżynierowi samochodowemu, który wymyślił go w 1946 roku. Chciał, żeby kobiety mogły się bardziej opalić.

Pierwszy strój składał się z majtek sięgających po sam pępek i stanika. Louis poznał tajemnice damskiego krawiectwa dzięki swojej matce, której pomagał prowadzić sklep z bielizną. Opatentował swój wynalazek i nazwał bikini. Niestety pomysł nie przypadł do gustu katolikom. Najwięcej sprzeciwów moralnych wygłosiła rada Watykanu.

Noszenie dwuczęściowego kostiumu zostało zakazane we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii a nawet w Australii. Dopiero po dziesięciu latach bikini pozwolono nosić na plażach. Nie podobało się to kościołowi, ale szału zachwyconych nastolatek nie dało się już powstrzymać.

Trudne pojęcia

Pareo - to luźna, bawełniana i bardzo przewiewna obszerna chustka, którą możemy przewiązać na wysokości bioder. Chroni ona nie tylko przed słońcem, ale także świetnie maskuje niedoskonałości sylwetki.

Mikrokini - to tak zwana brazylijska wersja bikini, w której tradycyjne majtki, zastąpione zostały stringami.

Monokini - to najbardziej odważna wersja stroju kąpielowego. Możemy w niej wyróżnić tylko stringi, bo górnej częsci stroju nie ma wcale. To wersja kostiumu dla fanek opalania topless.

Zdaniem eksperta
Sebastian Zdończyk, socjolog
- Dlaczego lubimy sie obnażać na plaży?

- Każdy z nas chce być choć trochę opalony w wakacje, bo wyjechać do ciepłych krajów i wrócić bladym, nie wypada. Nieco inaczej sprawa wygląda z kobietami, które opalają się topless. One czują się wyzwolone. Niektóre manifestują tym samym życie w zgodzie z przyrodą i ekologią.