MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maturalne mity

Zbigniew MareckI
Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera - to wbrew pozorom prawda propagandowa jeszcze z czasów, kiedy w Polsce ważne stanowiska publiczne opanowywali legioniści Józefa Piłsudskiego.

W epoce realnego socjalizmu nabrała zupełnie nowego znaczenia i stała się synonimem szybkich awansów partyjnych działaczy. Pogardliwie tego sformułowania używali ci, którzy mogli się pochwalić dobrą, przedwojenną maturą. Teraz żyjemy w czasach, kiedy maturę można uzyskać po roku nauki w przyspieszonej szkole średniej. Inni nawet na to się nie decydują. Wolą po prostu kupić maturę za kilkaset złotych na targowisku. Są jednak i tacy, którzy w ogóle nie inwestują w naukę. Wolą zainwestować w wybory. W Klubie Parlamentarnym "Samoobrony" aż 13 parlamentarzystów nie ma matury i w niczym im to nie przeszkadza. Może się przecież tak stać, że za kilka miesięcy staną się podporami przewodniej siły narodu i kto im wtedy podskoczy. Na pewno nie ci absolwenci wyższych uczelni, którzy po dobrych studiach bezskutecznie szukają stałej pracy. Wcale się nie zdziwię, gdyby się okazało, że wcześniej zdali maturę na piątki i czwórki. Sam pamiętam, jak po egzaminie usłyszałem przebój "Lady Pank", w którym mnie - optymistycznie nastawionego do życia szczęśliwego posiadacza świadectwa dojrzałości - uświadomiono, że są tacy, dla których jestem wart mniej niż zero. Odtąd już nie wiem nic pewnego o wartości matury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza