Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji twierdzi, że winny jest producent, czyli firma ze Szczecina, która zamontowała za luźne wtyczki.
Tymczasem już na sobotnim meczu, gdy tablica wyników odmówiła posłuszeństwa szef firmy twierdził, że winna jest obsługa hali Gryfia, która na dwa dni przed meczem zmieniała instalacje i nie sprawdziła, czy wszystko działa poprawnie.
Jakby nie było kłopoty z tablicą mają się już więcej nie powtórzyć i nie narażać słupskich zawodników i kibiców na kompromitację.
Dyrekcja SOSiR wydała zarządzenie zgodnie z którym sprzęt ma być sprawdzany na trzy godziny przed każdym meczem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?