Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mediator między słupskim szpitalem a chirurgami

Monika Zacharzewska
Monika Zacharzewska
Łukasz Capar
30 kwietnia upływa termin wypowiedzeń chirurgów ogólnych i onkologicznych. W negocjacjach ze szpitalem pomaga mediator marszałka.

O konflikcie między lekarzami chirurgami ogólnymi i onkologicznymi ze szpitalnego oddziału w Słupsku z zarządem szpitala piszemy od lutego. Wówczas to 11 lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy. Argumentowali, że nie mogą porozumieć się z prezesem szpitala co do zasad organizacji pracy na oddziale, nie byli zwolennikami wydzielenia z oddziału chirurgii naczyniowej, a do tego doszły roszczenia finansowe. Spór zaostrzył się po zwolnieniu przez prezesa ordynatora oddziału chirurgii onkologicznej, ogólnej i naczyniowej, dr. Zorana Stojceva.

Przez kilka tygodni zarząd i lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia, ścierali się, ale nie doszli do kompromisu. Chirurdzy nie wycofali wypowiedzeń. Dlatego w ubiegłym tygodniu w słupskim szpitalu pojawił się przysłany przez marszałka województwa mediator. O taką pomoc apelował jeszcze w lutym dr Zoran Stojcev.

Pierwsze spotkanie z mediatorem nie przyniosło przełomu. W tym tygodniu miało odbyć się kolejne.

- Do porozumienia między lekarzami i zarządem szpitala jeszcze nie doszło - przyznaje Alicja Rojek, rzeczniczka prasowa słupskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. - Negocjacje jednak nadal trwają.

Umowy lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy, upływają pod koniec kwietnia. Jeśli rzeczywiście nie dojdzie do kompromisu i chirurdzy nie wycofają wypowiedzeń, może to grozić paraliżem ważnego oddziału.

Zobacz inne materiały na gp24.pl

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza