MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bierkowa nie zgadzają się na plany Jerzego Malka

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24pl
Wojciech Frelichowski
Wizyta przedstawicieli gminy oraz mieszkańców Osiedla Bierkowo i Strzelina w Holandii pokrzyżowała plany biznesmena z Ustki.

W kwietniu informowaliśmy o sporze, jaki wybuchł w gminie Słupsk, gdy Jerzy Malek - biznesmen z Ustki, należący do czołówki najbogatszych ludzi w Polsce, zdecydował, że wybuduje obok Bierkowa Osiedla pod Słupskiem pieczarkarnię. Kilkaset metrów dalej chce postawić wytwórnię podkładów pod produkcję pieczarek.

Spór dotyczył szczególnie tej drugiej inwestycji. Mieszkańcy Bierkowa oraz leżącego w pobliżu Strzelina obawiali się bowiem, że ta wytwórnia będzie się wiązać z wielkim smrodem. Z tego względu władze gminy postanowiły zorganizować spotkanie z przedstawicielami inwestora.

Ci ostatni podczas prezentacji projektu przekonywali, że jest on tak nowoczesny, że produkcja podkładów będzie zamknięta i nieuciążliwa dla pobliskich mieszkańców. Zaproponowali także przedstawicielom mieszkańców oraz samorządowcom zorganizowanie wyjazdu do Holandii, aby na miejscu mogli się oni przekonać, jak tamtejszą wytwórnię podkładów odbierają jej sąsiedzi.

Jak się okazuje, wyjazd do Holandii nie był pozytywny dla planów Jerzego Malka.

- Podczas pobytu w Holandii przekonaliśmy się, że ta nowoczesna wytwórnia jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców. Smród czuć kilka kilometrów od niej. Z tego względu nie wyraziliśmy zgody na budowę wytwórni podkładów w pobliżu Bierkowa Osiedla - mówi Bernard Rybak, wicewójt gminy Słupsk.

Inwestor już został oficjalnie powiadomiony o decyzji gminy. Jeszcze nie wiadomo, jakie ma obecnie plany. Natomiast władze gminy Słupsk wyraziły zgodę na budowę pieczarkarni w Bierkowie, bo ta nie będzie miała złego wpływu na otoczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza