Mieszkańcy ul.Grunwaldzkiej nie chcą ekranów antyhałasowych

Tak odpowiada na postulaty mieszkańców budynku przy ul. Grunwaldzkiej 8 w Słupsku, którym nie podoba się, że w pobliżu ich miejsca zamieszkania będą zlokalizowane ekrany przeciwhałasowe.

W miniony czwartek swoje żale przedstawili Jarosławowi Boreckiemu, zastępcy dyrektora ZIM.

Zdaniem mieszkańców, ekrany będą usytuowane nie tylko zbyt blisko budynku, ale na dodatek będą ciemne, co spowoduje, że mieszkania lokatorów zostaną pozbawione wystarczającej ilości światła.

- Nie chcemy żyć w ciemnościach - mówią zainteresowani. Czy ich postulaty zostaną wzięte pod uwagę?

Marcin Grzybiński na razie odpowiada, bo jeszcze nie zapadła decyzja, co się da zrobić.

- Problem w tym, że wykonawca już kupił wszystkie materiały i wydał pieniądze przeznaczone na ten zakup. Teraz trudno wykonać inne ruchy, nie narażając się na dodatkowe koszty - tłumaczy Grzybiński.

O tym, że wspomniane wyżej materiały są już kupione, mówi także Beata Warzbińska, kierownik robót.

- Działamy zgodnie z zatwierdzoną dokumentacją. Ewentualne zmiany zależą teraz od inwestora -dodaje.

Spór dotyczy około 40 metrów ekranu przy ul. Grunwaldzkiej, który jest zlokalizowany w odległości ponad 15 metrów od budynku. Ekran ten ma być wypełniony ciemnymi płytami, a zdaniem mieszkańców budynku wypełnienie powinno być przejrzyste.

- Naszym zdaniem ekran nie będzie zaciemniał okien budynku, bo nie jest zlokalizowany zbyt blisko niego. Za to inne, sąsiednie wysokie budynki w różnych porach dnia i roku przesłaniają słońce - dodaje Grzybiński.

Tymczasem przepisy prawne mówią, że dostęp światła do budynków, które są oddzielane od drogi ekranem akustycznym, może być zapewniony w szczególności poprzez zastosowanie materiałów przezroczystych, odpornych na uderzenia.

Poza tym ściany ekranów akustycznych powinny być uformowane jako płaszczyzny odbijająco-rozpraszające lub powinny zawierać elementy dźwiękochłonne.