MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miłosz Wałach, bramkarz Industrii Kielce, po zwycięstwie z Energą Wybrzeżem Gdańsk: To nie było dla nas ani łatwe, ani przyjemne spotkanie

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
To nie było dla nas ani łatwe, ani przyjemne spotkanie, ale najważniejsze jest zwycięstwo - powiedział Miłosz Wałach, bramkarz Industrii Kielce.
To nie było dla nas ani łatwe, ani przyjemne spotkanie, ale najważniejsze jest zwycięstwo - powiedział Miłosz Wałach, bramkarz Industrii Kielce. Paweł Bejnarowicz
- To spotkanie nie było łatwe, ale łatwe być nie miało - powiedział drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski po półfinałowym meczu Orlen Pucharu Polski. Kielecki zespół wygrał 33:30 z Energą Wybrzeżem Gdańsk. W niedzielnym finale zagra z Orlenem Wisłą Płock. Początek spotkania w Kaliszu o godzinie 20.15.

Krzysztof Lijewski i Miłosz Wałach po meczu Industrii z Wybrzeżem

- Zespół z Gdańska miał więcej czasu na przygotowania. Wydaje mi się, że mentalnie byliśmy przygotowani, natomiast było widać zmęczenie fizyczne. Graliśmy zbyt wolno i statycznie w ataku. Do obrony nie można się przyczepić, eliminowaliśmy atuty przeciwników. W ataku dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia. W drugiej połowie zaczęliśmy grać szybciej. Zaliczyliśmy kilka skutecznych kontrataków, uciekliśmy przeciwnikom i kontrolowaliśmy mecz do ostatniego gwizdka

- powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii.

- To nie było dla nas ani łatwe, ani przyjemne spotkanie, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Takiego meczu można było się jednak spodziewać. Jeżeli ktoś oglądał ostatnie mecze Wybrzeża, to wie, że w porównaniu do początku sezonu, to już zupełnie inna drużyna. Wybrzeże ostatnio wygrywało wszystko w polskiej lidze. Widać, że praca trenera Patryka Rombla idzie w dobrym kierunku

- mówił po spotkaniu Miłosz Wałach, bramkarz Industria, którego słowa cytujemy za stroną www.zprp.pl.

- To był mecz walki przez cały czas. Fajnie graliśmy i nie mamy sobie nic do zarzucenia. Graliśmy twardo, myślę, że stworzyliśmy fajne widowisko dla kibiców. Drużyna z Kielc nie wybacza prostych błędów, jakie popełniliśmy. Zepsuliśmy kilka podań, nie trafiliśmy kilku rzutów, a rywale z tego żyją i wyprowadzają kontrataki. Myślę, że to dlatego uciekł nam dzisiaj wynik. Chyba dzisiaj nie zaśniemy zbyt szybko, bo byliśmy blisko zwycięstwa, ale po drugiej stronie był mistrz Polski. Trudno. Teraz będziemy czekać na mecze w ORLEN Superlidze - powiedział dla strony zprp.pl Rafał Stępień, rozgrywający Energa Wybrzeże Gdańsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie