Po raz pierwszy w turnieju selekcjoner Cesare Prandelli wystawił od pierwszej minuty dwóch napastników. We wcześniejszych dwóch spotkaniach - z Anglią i Kostaryką - jedynym był Mario Balotelli. Przeciwko Urugwajowi w wyjściowym składzie wystąpił również Ciro Immobile.
Pojedynek tej dwójki z duetem Luis Suarez i Edinson Cavani miał być ozdobą spotkania, jednak w pierwszej połowie żadna z drużyn nie zapewniła kibicom wielu emocji. Grano asekuracyjnie, atakując małą liczbą piłkarzy. Być może wynikało to z warunków panujących w Natalu, gdzie temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Do przerwy na boisku działo się niewiele. Obie ekipy miały po jednej w miarę dogodnej okazji, ale dobrze spisali się obaj bramkarze - Urugwajczyk Fernando Muslera obronił uderzenie Andrei Pirlo z rzutu wolnego w 12. minucie, natomiast niedługo po tym Gianluigi Buffon najpierw przeciął dośrodkowanie Suareza, a następnie zatrzymał strzał Nicolasa Lodeiro. Na nic więcej nie pozwoliły rywalom defensywy obu drużyn.
Wszystko co najważniejsze wydarzyło się po zmianie stron. W 59. minucie sędzia usunął z boiska pomocnika Claudio Marchisio za - jak uznał - niebezpieczny faul. Wydaje się jednak, że kara była w tym przypadku zbyt surowa.
Osłabieni Włosi przez kolejne 20 minut skutecznie odpierali ataki rywali, do czego w dużej mierze przyczynił się Buffon. W 66. min wygrał pojedynek sam na sam z Suarezem, wybijając piłkę na rzut rożny po zaskakującym strzale Urugwajczyka. Bramkarz po tej interwencji ucieszył się tak, jakby "Azzurri" wygrali mecz.
Buffon skapitulował jednak po przypadkowym zagraniu Godina w 81. minucie. Do ciekawej sytuacji doszło też kilkadziesiąt sekund wcześniej - ze swojej najgorszej strony znów pokazał się Suarez. Napastnik Liverpoolu w starciu z obrońcą Giorgio Chiellinim... ugryzł rywala w bark. To nie pierwszy taki występek Urugwajczyka, który już wcześniej za podobne zachowanie dorobił się przezwisk "Kanibal" czy "Drakula".
Włosi, którzy pożegnali się z mundialem w fazie grupowej po raz drugi z rzędu, nie wytrzymywali nerwowo w końcówce. Po żywiołowych protestach na trybuny odesłany został jeden z asystentów Prandellego. Rywalem Urugwaju w 1/8 finału będzie najprawdopodobniej Kolumbia, która ma największą szansę na wygranie grupy C.
Grupa D: Włochy - Urugwaj 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Diego Godin (81).
Żółta kartka - Włochy: Mario Balotelli, Mattia De Sciglio. Urugwaj: Egidio Arevalo Rios, Fernando Muslera. Czerwona kartka - Włochy: Claudio Marchisio (59).
Sędzia: Marco Rodriguez (Meksyk). Widzów 39 706.
Włochy: Gianluigi Buffon - Mattia De Sciglio, Leonardo Bonucci, Matteo Darmian, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini - Marco Verratti (75. Thiago Motta), Andrea Pirlo, Claudio Marchisio - Ciro Immobile (71. Antonio Cassano), Mario Balotelli (46. Marco Parolo).
Urugwaj: Fernando Muslera - Alvaro Pereira (63. Christian Stuani), Diego Godin, Jose Maria Gimenez, Martin Caceres - Alvaro Gonzalez, Egidio Arevalo Rios, Cristian Rodriguez (78. Gaston Ramirez), Nicolas Lodeiro (46. Maximiliano Pereira) - Luis Suarez, Edinson Cavani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?