Sprawa dotyczy dróg śródpolnych, na których właściciel sąsiadujących pól uprawia ziemniaki, jęczmień, owies i żyto.
Dodatkowo na trasie postawił kamienie, przez co część mieszkańców uszkodziła samochody i ciągniki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że drogi te należą do gminy Dębnica Kaszubska. Poza tym wszelkie obiekty znajdujące się na trasie (w tym kamienie) według art. 45 pkt 6 kodeksu drogowego powinny być oznakowane w sposób widoczny zarówno w dzień, jak i w nocy. Tak niestety nie jest.
- Są trudności z dojazdem do pól. Nie powinno tak być. W lasach są również ambonki myśliwych. Myśliwi mają problem z dojazdem - mówi Ewa Nowak, sołtys Żarkowa. - Jak to się mówi, granica rzecz święta. Nie można jej naruszać. Były skargi na ten temat i nikt z tym nic nie robił - dodaje pani Ewa.
Sprawa była jednak zgłaszana do wójta gminy przez tamtejszego myśliwego Eugeniusza Łunkiewicza. - Napisałem pismo, po którym władze gminy przyznały mi rację. Potwierdziły fakt, że wystąpiły nieprawidłowości w postaci zaoranych, nieprzejezdnych dróg. Zwrócili również uwagę na postawione kamienie na drodze, wyciągnięte prosto z pola - mówi pan Eugeniusz. - W piśmie wyczytałem, że drogi miały zostać przywrócone do stanu pierwotnego do 20 czerwca. A jest już przecież lipiec - dodaje pan Eugeniusz.
Pan Eugeniusz trafnie stwierdził, że władze gminy wstrzymają się z interwencją w związku z okresem wegetatywnym roślin, który potrwa jeszcze przez najbliższy miesiąc.
- Dlaczego w takim razie na piśmie ustalili termin 20 czerwca? - pyta myśliwy.
- Rolnik, który z drogi zrobił użytek rolny, nie uczynił tego z naszym pozwoleniem. Nie powinien na drodze robić użytku rolnego. Prawdą jest, że mężczyzna ten nadwyrężył swoje uprawnienia - mówi Tadeusz Bejnarowicz, zastępca wójta gminy Dębnica Kaszubska.
- Nie mam sumienia zniszczyć jego plonów, jest to nieludzkie. Niemniej jednak rolnik ten, po okresie wegetacyjnym roślin, zostanie ukarany grzywną finansową. Będziemy musieli porozmawiać o konstrukcji tych dróg, gdyż jest ich za dużo - dodaje Tadeusz Bejnarowicz.
Według opinii zastępcy wójta, kwestia naruszania dróg śródpolnych jest często przekraczana.
- W Żarkowie są również inne osoby, które bezprawnie wchodzą w przestrzeń gminy - twierdzi zastępca wójta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?