Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ul. Paderewskiego rowerzyści zamiast po ścieżce jeżdżą po chodniku

Daniel Klusek [email protected]
Czytelniczka z ul. Paderewskiego twierdzi, że część rowerzystów jeździ po chodniku, na której nie ma wyznaczonej ścieżki.
Czytelniczka z ul. Paderewskiego twierdzi, że część rowerzystów jeździ po chodniku, na której nie ma wyznaczonej ścieżki. Krzysztof Piotrkowski
Czytelniczka z ul. Paderewskiego twierdzi, że część rowerzystów jeździ po chodniku, na której nie ma wyznaczonej ścieżki

O problemach rowerzystów piszemy regularnie. Tym razem z naszą redakcją skontaktowała się słupszczanka, która narzeka na cyklistów. Przy ulicy Paderewskiego coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji z udziałem rowerzystów - twierdzi nasza czytelniczka.

- Ścieżka rowerowa usytuowana jest po stronie ulicy Paderewskiego, po której nie ma wyjazdów z podwórzy. Natomiast rowerzyści nagminnie korzystają z chodnika po przeciwnej stronie ulicy, narażając się na kolizję z wyjeżdżającym pojazdem. Dochodzi również do awantur z poruszającymi się prawidłowo chodnikiem pieszymi. Proszę instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo ruchu drogowego i pieszego w Słupsku o interwencję, zanim dojdzie tam do tragedii.

Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku, twierdzi, że rowerzyści, którzy jeżdżą niedozwoloną stroną chodnika, popełniają wykroczenie.

- Zgodnie z przepisami, jeśli na chodniku jest wyznaczona ścieżka rowerowa, cykliści mogą się poruszać tylko tą drogą - mówi Iwona Jakiel. - Jeśli jednak jej nie ma, rowerzyści powinni poruszać się jezdnią. Ci, którzy jeżdżą po chodniku, mimo że jest wyznaczona ścieżka rowerowa, popełniają wykroczenie, za które mogą zostać ukarani mandatami na zasadach ogólnych, czyli w wysokości od 20 do nawet 500 złotych.

Zastępca komendanta słupskiej straży miejskiej dodaje, że podobne wykroczenia nie są często stwierdzane. Również sporadycznie zdarza się, by piesi informowali służby o takich przypadkach. - Musielibyśmy sami zobaczyć takich rowerzystów podczas patrolowania miasta - mówi Iwona Jakiel.

Mandaty za jazdę po chodniku, na którym nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej jednak się zdarzają, o czym kilka miesięcy temu przekonał się pan Andrzej z Dębnicy Kaszubskiej, gdy uderzył w wyjeżdżający z jednego z podwórek samochód. Stało się to przy ul. Wiejskiej w Słupsku. - Nie zdążyłem wyhamować i uderzyłem rowerem w auto. Nikomu nic się nie stało, bo zarówno ja, jak i kobieta kierująca autem jechaliśmy bardzo wolno- opowiada pan Andrzej. - Ta pani wezwała jednak policję. I to od policjanta dowiedziałem się, że po tym chodniku nie wolno jeździć na rowerze. Dostałem 250 złotych mandatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza