Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma pieniędzy na halę dla Słupska

Redakcja
Wiceprezydent Marek Biernacki: - Miasto szuka finansowaniabudowy hali. Będzie nowy przetarg na opracowanie jej projektu.
Wiceprezydent Marek Biernacki: - Miasto szuka finansowaniabudowy hali. Będzie nowy przetarg na opracowanie jej projektu. Archiwum
Wyschło jedno ze źródeł finansowych dla planowanej inwestycji. W konsekwencji ratusz unieważnił przetarg na projekt hali

Odwleka się budowa nowej hali widowiskowo-sportowej, która miała stanąć w sąsiedztwie niedokończonego wciąż akwaparku. Wyschło jedno ze źródeł finansowych, na które liczył słupski ratusz. Mowa o programie LEMUR Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z którego planowano pozyskać 10 milionów złotych. Dodajmy, że koszt budowy nowego obiektu obliczano na 32 miliony złotych.

Program LEMUR powstał z myślą o tych przedsięwzięciach, których celem miało być zmniejszenie zużycia energii czy ograniczenie lub uniknięcie emisji dwutlenku węgla nowych budynków użyteczności publicznej. O ekologicznej hali myślały właśnie władze Słupska.

Tymczasem fundusz podjął decyzję o zamknięciu naboru wniosków z ostatnim dniem czerwca. Jak nam wczoraj powiedziano, z powodu małego zainteresowania, wysokich kosztów funkcjonowania programu i koniecznej weryfikacji. - Co wcale nie oznacza, że hala w ogóle nie powstanie - zapewnia w rozmowie z „Głosem” Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska. - Ten program był jednym ze źródeł finansowania, które braliśmy pod uwagę, ale nie jedynym.

Rozmawiałem już na ten temat z marszałkiem województwa i panią prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Szukamy innych instrumentów finansowych; częściowo zwrotnych, częściowo dotacyjnych - zaznacza i dodaje, że wkrótce poznamy zaktualizowany montaż finansowy dla tej inwestycji. Filarem w dalszym ciągu ma być 12-milionowe wsparcie z ministerstwa sportu.

To nie jedyna zamiana, którą niesie ze sobą nagła decyzja NFOŚiGW. Jej konsekwencją jest też unieważnienie przetargu na wykonanie projektu hali, który opracować miała firma z Nadarzyna, należąca do projektanta, który wcześniej zaprojektował Trzy Fale. To od niego wyszły projekty akwaparku, w których natrafiono na osiem sfałszowanych podpisów projektantów, w tym inżyniera, który w momencie podpisania dokumentów już nie żył.

Władze w ratuszu nie ukrywały, że do firmy podchodziły nieufnie, ale zaoferowała cenę niższą od konkurenta, a urzędnikom zależało na czasie. Projekt hali należało opracować do grudnia, aby móc bezpiecznie zaaplikować o dofinansowanie z programu LEMUR.

Teraz problem napiętych terminów zniknął. Jak informuje wiceprezydent Marek Biernacki, wkrótce ma zostać ogłoszony nowy przetarg na projektanta hali. Nie można też wykluczyć, o czym zapewnia z kolei NFOŚiGW, że nabór wniosków zostanie wznowiony.

ZOBACZ TAKŻE: Słupsk i Termochem zakończyły spór. Ugoda podpisana

Przeczytaj także:

Kabareton w Dolinie Charlotty. Jubileusz Neo Nówki
Nawałnica nad regionem. Powalone drzewa, interwencje strażaków
Tak wygląda Słupsk z góry
Chmury nad Doliną Charlotty. Czy to undulatus asperatus?
Kolizja trzech aut na ul. Portowej w Słupsku (wideo, zdjęcia)
Rozpoczęły się wakacje. W Ustce plaża naprawdę szeroka
Polonez szóstoklasistów na zakończenie szkoły (zdjęcia)

gp24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza