W weekend po zmroku znowu samochód potrącił tam przechodzącą przez pasy kobietę. Na naszym forum zawrzało, bo takich zdarzeń w ciągu roku było tam kilka. Wszystkie łączy to, że wydarzyły się po ciemku.
- Światła reklam Jantara i sygnalizacja świetlna na oddalonym o kilkadziesiąt metrów skrzyżowaniu powodują to, że kierowcy koncentrują się na tym i trudniej im dostrzec pieszych - uważa Marek Komodołowicz, naczelnik słupskiej drogówki. - Chyba dlatego dochodzi tam do tak dużej liczby potrąceń przechodzących po pasach.
Faktycznie wystarczy na naszej stronie gp24.pl wpisać "przejście Jantar" i wyszukiwarka znajdzie kilka takich przypadków w ciągu roku. Wszystkie po zmroku. Wielokrotnie o tym wyjątkowo niebezpiecznym przejściu pisaliśmy, apelowaliśmy o zmiany, ale nic nie poprawiono. Policjanci mieli dwa pomysły. Pierwszy oczywisty, to budowa sygnalizacji świetlnej, drugi mało realny, czyli kładka nad ulicą. Oba zostały przez urzędników odrzucone. Wtedy funkcjonariusze zażądali likwidacji przejścia.
- Tak jak obiecaliśmy, wystąpiliśmy o to do miasta, ale komisja bezpieczeństwa się nie zgodziła - stwierdził naczelnik drogówki.
Okazało się, że wszystkie trzy pomysły odrzucono z różnych powodów, finansowych - kładka i sygnalizacja, a trzeciego nie wzięto pod uwagę.
Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku: - Najłatwiej zlikwidować, a ludzie będą chodzić przez jezdnię nadal. Wiemy, że trzeba coś z tym zrobić i dlatego w przyszłym roku wiosną zajmiemy się sprawą. Będzie doświetlenie i zmiana oznakowania. Sygnalizacja jest tam niepotrzebna, bo byłaby na ul. Szczecińskiej co kilkadziesiąt metrów.
Dlaczego tak późno urzędnicy zabrali się za załatwienie sprawy? Otóż ZDM czekał na zapisanie zmian na tym przejściu w budżecie miasta i jeśli zostanie to zaklepane, bezpieczeństwo poprawi się za kilka miesięcy.
Oby w tym czasie nie było tam kolejnych potrąceń. W ubiegłym roku szczyt był w grudniu (trzy potrącone kobiety w dwa dni), przy zwiększonym ruchu w zakupowym przedświątecznym szczycie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?