MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie na skrzyżowaniu ulic prof. Lotha, Raszyńskiej i Na Wzgórzu

Fot. Józef Konecki, czytelnik "Głosu Pomo
Skrzyżowanie ulic prf. Lotha, Raszyńskiej i Na Wzgórzu. W tym miejscu od trzech miesięcy przecieka zawór.
Skrzyżowanie ulic prf. Lotha, Raszyńskiej i Na Wzgórzu. W tym miejscu od trzech miesięcy przecieka zawór. Fot. Józef Konecki, czytelnik "Głosu Pomo
Od trzech tygodni przecieka zawór wody znajdujący się w jezdni na skrzyżowaniu słupskich ulic prof. Lotha, Raszyńskiej i Na Wzgórzu. Jeśli temperatura spadnie poniżej zera, samochody zaczną tańczyć na lodzie.

Ponad trzy tygodnie sączy się woda z zepsutego zaworu na środku skrzyżowania trzech słupskich ulic.

Rozlewa się na jezdnię i spływa w dół ul. Na Wzgórzu. Mieszkańcy uważają, że to niegospodarność spółki Wodociągi. Zgłaszali sprawę, ale nikt nie reagował.

- Służbom technicznym Wodociągów to nie przeszkadza, bo oni nie płaca za wodę - mówi zdenerwowany Jan Konecki, czytelnik. - Kosztami i tak obciążają odbiorców.
Nasz czytelnik z wielkim niepokojem czeka na pierwsze przymrozki. - Wówczas skrzyżowanie ulic Raszyńska, profesora Lotha i Na Wzgórzu będzie jednym wielkim lodowiskiem - obawia się pan Józef.

- Od dwudziestu lat to skrzyżowanie pokonuję co najmniej kilka razy dziennie. Wygląda na to, że naprawa cieknącej wody z zaworu nastąpi dopiero, gdy dojdzie tu do jakiegoś nieszczęścia.

Pan Józef chce się również dowiedzieć, kto zapłaci za zaniedbania i czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec winnych pracowników Wodociągów.

Rzecznik prasowy spółki Wodociągi Słupsk potwierdza, że zgłoszenie o wycieku było. Potwierdza też, że do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiono.
- Nie chcieliśmy w Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny blokować newralgicznego punktu komunikacyjnego przy cmentarzu - mówi Przemysław Lipski, rzecznik słupskich Wodociągów. - Najprawdopodobniej bowiem trzeba będzie kopać w ziemi. A ponieważ wyciek nie jest duży, zdecydowaliśmy się poczekać.

Rzecznik słupsich Wodociągw twierdzi też, że żaden z pracowników nie zawinił, a wyciek będzie usunięty jeszcze w tym tygodniu.

- Dziękujemy mieszkańcom za sygnały i prosimy wszystkie usterki zgłaszać na nasz bezpłatny numer 994 - mówi Przemysław Lipski. - To często jedyna możliwość, abyśmy dowiedzieli się o awarii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza