Urządzony kilka lat temu plac (wtedy Garncarski) zaczął sypać się już po pierwszej zimie. Odpadały kamienie i płytki z odtworzonych średniowiecznych fundamentów i murków. I tak jest do dziś. Okazało się, że nie sprawdza się zaprawa, którą zastosowano jak w dawnych czasach, zgodnie z zaleceniem konserwatora zabytków.
Z placu co jakiś czas wywożony jest gruz, a w założeniu to reprezentacyjne miejsce w Bytowie.
Na placu jest tablica poświęcona pierwszym mieszkańcom Bytowa i pomnik Jana Pawła II.
Gmina na jego urządzenie wydała około 900 tysięcy złotych.
- Dwa dni temu dostałem opinię przygotowaną przez Aleksandra Piwka z Politechniki Gdańskiej. To specjalista w tej dziedzinie - mówi Andrzej Kraweczyński, wiceburmistrz Bytowa. - Z placem nie jest aż tak źle, jak mogłoby się wydawać. Jest dużo szczegółowych ocen, zapisów i wskazań. Przeanalizuje je wydział inwestycji.
Potwierdziło się, że zastosowano niewłaściwą zaprawę. - W tegorocznym budżecie nie mamy funduszy na wykonanie prac, ale zlecimy przygotowanie wyceny. Wtedy będziemy wiedzieli, jaki jest koszt naprawy fundamentów i murków oraz ich zabezpieczenia - mówi wiceburmistrz.Prace można byłoby wykonać najwcześniej w 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?