Choć dane z ankiet jeszcze spływają, to mniej więcej wiadomo, że liczba bezdomnych w Słupsku pozostaje na stałym poziome. Około 200 osób korzysta z noclegowni, schroniska lub zamieszkuje pustostany, piwnice czy klatki schodowe.
- Również wąwozy, zagłębienia w murach i altany na działkach - wylicza Sebastian Ferens z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Wszystkie te miejsca musimy sprawdzić. Wiemy o nich już od dłuższego czasu lub dzięki informacjom przekazywanym nam przez policję czy też mieszkańców. Generalnie pracownicy ośrodka pomocy rodzinie monitorują środowisko przez cały rok.
I raz na dwa lata biorą udział w ogólnopolskiej akcji nocnego liczenia bezdomnych, która miała miejsce w nocy ze środy na czwartek. Jej celem jest zdobycie autentycznej wiedzy o liczbie takich osób w poszczególnych województwach i gminach oraz ustalenie podstawowych danych o charakterze bezdomności w skali kraju. Informacje uzyskane w ten sposób mają zostać wykorzystywane później przez ośrodki pomocy społecznej, resort pracy i polityki społecznej i same samorządy do uwzględnienia problemu bezdomności w gminnych strategiach rozwiązywania problemów społecznych.
Poprzednią tego typu akcję zorganizowano w całym kraju w nocy z 8 na 9 lutego 2017 roku. Doliczono się ponad 33 tysięcy osób, w zdecydowanej większości mężczyzn. W porównaniu z wcześniejszym badaniem liczba ta zmalała o ok. 2,7 tys. Służby spotykając bezdomnych, informują ich o możliwościach wsparcia, choć ci nie zawsze chcą z tej pomocy skorzystać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?