Nowe rondo w Koszalinie

- Zdecydowanie będzie bardziej bezpiecznie niż jest teraz - mówi Andrzej Zubrzycki, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie.

W ratuszu stwierdzono, że skrzyżowanie jest już w opłakanym stanie. Koleiny, które z roku na rok powiększają się, doprowadziły do tego, że asfalt pilnie wymaga wymiany. Pojawił się też pomysł, by zbudować tu przy okazji rondo.

Z tym, że nie było na to pieniędzy. W końcu jednak, gdy okazało się, że na remoncie Gdańskiej można zaoszczędzić (drugi przetarg, po zejściu z placu budowy słupskiego Przedsiębiorstwa Drogowo Mostowego, wygrała firma Strabag), władze miasta zmieniły zdanie.

Do zaoszczędzonych 2 mln zł dorzuciły 4 mln zł z puli na planowany remont dalszego odcinka Gdańskiej i te 6 milionów powinno teraz spokojnie wystarczyć na przebudowę skrzyżowania.

Przetarg na roboty już został ogłoszony. 5 sierpnia Zarząd Dróg Miejskich ma rozstrzygnąć, kto będzie budował nowe rondo w Koszalinie. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to we wrześniu, a więc po sezonie, rozpocznie się kapitalny remont skrzyżowania, które w końcu będzie rondem im. kardynała Ignacego Jeża.

Co zostanie zrobione? Wykonana zostanie cała nowa podbudowa i infrastruktura. Skrzyżowanie zostanie przebudowane na rondo bez świateł. Wykonana zostanie ścieżka rowerowa i chodniki. Nowe oświetlenie, odwodnienie, usunięte zostaną kolizje, m.in. przebudowana zostanie sieć c.o.

Prace mają być prowadzone tak, aby zapewnić ruch samochodowy na krajowej "szóstce".

Zakończenie robót przewidziano do 30 marca przyszłego roku. Ale co ważne - główne prace budowlane zostaną zakończone jeszcze w tym roku.

Z tym, że to rondo ma być większe od tego, które jest na Połczyńskiej w Koszalinie (chodzi o rondo Solidarności). - To będzie miało po trzy pasy na wjazdach - mówi Jan Sontowski, projektant. - Tak samo, jak to w Kołobrzegu, na wjeździe do strony Koszalina. I nikt nie będzie musiał nikomu zajeżdżać drogi. Każdy pas będzie wydzielony do innego skrętu.

I na każdym pasie będą wymalowane odpowiednie strzałki, więc kierowcy nie powinni mieć problemów z przejazdem. Na pewno będzie łatwiej po nim jeździć niż na rondzie Solidarności, gdzie kierowcy muszą kombinować przy zmianie pasa ruchu.

Wyjaśnijmy jeszcze, że skrajny pas będzie do skrętu w prawo, np. z Gdańskiej w Jana Pawła II, z Jana Pawła II w Fałata, z Fałata w Orląt Lwowskich, z Orląt Lwowskich w Gdańską.

A gdzie tu znajdzie się miejsce dla pieszych? Dodajmy, że dla nich po przebudowie skrzyżowania, też już nie będzie sygnalizacji świetlnej. - Przejścia będą tam, gdzie są teraz - mówi projektant. - Z tym, że w miejscu gdzie będą trzy pasy, to tam dla pieszych pomiędzy dwoma pasami a jednym pasem będzie wysepka, tak musi być, żeby było zgodnie z przepisami.

Czy takie rozwiązanie będzie bezpieczne dla pieszych? - Sprawdzaliśmy podobne miejsca i nie dochodzi tam do potrąceń - mówi projektant. - Np. w Słupsku, czy w Kołobrzegu. Poza tym z badań wynika, że gdy kierowca za długo nie czeka w korku, to wówczas spokojniej reaguje, nie robi tzw. zrywów , a więc nie zagraża też pieszym na przejściach.

- Skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest niewątpliwie lepsze niż tradycyjne skrzyżowanie z sygnalizacją, jakie mamy teraz w tym miejscu - mówi Marek Leciaho, szef koszalińskiej drogówki. - Obecnie jest tam dwuetapowa sygnalizacja świetlna. Często więc zjeżdżający z Gdańskiej w Orląt na zielonym nie zwracali uwagi, że potem muszą zatrzymać się na czerwonym i wówczas dochodziło do kolizji.

Przypomnijmy, że jeszcze w tym roku zostanie zakończony główny remont na nitce wyjazdowej z miasta (na czas wakacji główne prace przerwano, by nie korkować przejazdu, a prowadzone są tylko roboty na poboczach). Termin całkowitego zakończenia tego etapu robót jest przewidziany wiosną 2012.

Czytaj też> Szczecinek> Rondo już przejezdne. Cała przebudowa pochłonie miliony

Natomiast pod koniec 2013 ma być gotowy do przejazdu tzw. koszaliński ring, który pozwoli w dużej części ominąć miasto. Całość ma kosztować 105 mln złotych, z tego większość to dofinansowanie unijne.

A co z obiecywanym rondem na ul. Gdańskiej - Rolnej? To ma powstać dopiero, gdy zostanie wybudowany przez miasto obiecany przy ul. Rolnej park wodny, a więc nie szybciej niż w 2014 - 2015 roku. Budowa tego ronda wiąże się też z kolejną inwestycją, mianowicie z budową łącznika (to też ul. Rolna) między ul. Śniadeckich a Gdańską, który biegnie koło hali widowiskowo - sportowej.