Wszyscy płacimy za utrzymanie megakosztownej budowli, która od lat jest w budowie. Akwapark miał być skończony w czerwcu 2012 roku. Opóźnienie wynosi więc już blisko cztery lata. Czyja to wina? Ano właśnie. Wciąż niczyja. Niespełna rok trwał zakończony wczoraj przed Sądem Okręgowym w Gdańsku proces, w którym spółkę Bud-Invent słupski magistrat obwiniał o niepowodzenie inwestycji. Wczoraj zapadł wyrok. Miasto przegrało, a Bud-Invent nie jest winny. To jednak nie koniec.
Po pierwsze, miasto zapowiada apelację, a po drugie, przed sądami toczą się jeszcze dwie inne sprawy mogące mieć konsekwencje finansowe dla miasta związane z podwykonawcami na budowie. Jedna w sądzie w Gdańsku, druga w Lublinie. O szczegółach piszemy na str. 1 i 3 papierowego wydania "Głosu Pomorza".
Chcesz zobaczyć, jak redaktorzy komentują bieżące sprawy? Kliknij i przeczytaj opinie dziennikarzy gp24.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?