Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej szpitala w Słupsku przeszedł remont. Nowa zasada - nic poniżej łokcia

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Oddział Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku przeszedł remont. Przearanżowano kilka gabinetów i sal chorych, by stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki konsultacji i leczenia. Zasada - nic poniżej łokci, czyli czyste, nie osłonięte rękawami i nie ozdobione biżuterią ręce medyków - mają zminimalizować ryzyko zakażeń szpitalnych.
Oddział Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku przeszedł remont. Przearanżowano kilka gabinetów i sal chorych, by stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki konsultacji i leczenia. Zasada - nic poniżej łokci, czyli czyste, nie osłonięte rękawami i nie ozdobione biżuterią ręce medyków - mają zminimalizować ryzyko zakażeń szpitalnych. WSS Słupsk
Oddział Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku przeszedł remont. Przearanżowano kilka gabinetów i sal chorych, by stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki konsultacji i leczenia. Zasada - nic poniżej łokci, czyli czyste, nie osłonięte rękawami i nie ozdobione biżuterią ręce medyków - mają zminimalizować ryzyko zakażeń szpitalnych.

Zakończył się remont zajmujących piąte piętro szpitala oddziałów Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej. I nie był to tylko lifting:
– Przearanżowaliśmy kilka pomieszczeń, by jeszcze bardziej poprawić komfort pracy medyków i zapewnić dobre warunki pacjentom – mówi dr n. med. Jarosław Feszak, ordynator oddziału.

Po pierwsze powstał kameralny pokój konsultacyjny, w którym lekarz spotyka się na rozmowie z pacjentem, a często też jego rodziną. – Na to musi być godne miejsce, czas i uwaga. To staramy się zapewnić naszym chorym już od pierwszego spotkania na oddziale. Dlatego taki gabinet był bardzo potrzebny – mówi ordynator.

Ponadto odremontowano dwa gabinety zabiegowe i diagnostyczne, postawiono na komfort pracy, ergonomię i zapewnienie intymności pacjentowi.

– Natomiast w odświeżonych, pozabiegowych salach chorych ustawiliśmy łóżka tak, by zespół medyczny miał dostęp do chorego z trzech stron. To już standard zgodny z wymogami epidemiologicznymi. Podobnie jak zasada „nic poniżej łokci” czyli czyste, nie osłonięte rękawami i nie ozdobione biżuterią ręce medyków. To wszystko, by zminimalizować ryzyko zakażeń szpitalnych – dodaje ordynator.

Nowe meble, odświeżone ściany i zmiany lokalowe jednak nie zagwarantują sukcesu bez odpowiedniego zarządzania oddziałem, za które odpowiedzialni są ordynator i pielęgniarka oddziałowa. Tu szef oddziału postawił na tzw. system ordynatorsko-konsultacyjny. – Każdy z pododdziałów: chirurgiczny ogólny i chirurgiczny onkologiczny ma zastępcę ordynatora, który zachowuje dużą samodzielność. Natomiast najważniejsze decyzje konsultujemy systematycznie na raportach, podczas których omawiamy przypadki konkretnych pacjentów, ich diagnostyki oraz leczenia, i podczas których ordynator poodejmuje ostateczne decyzje – tłumaczy J. Feszak.

Ordynator podkreśla też rolę wprowadzenia prehabilitacji na oddziałach zabiegowych. Czyli odpowiedniego przygotowania pacjenta do operacji - zarówno mentalnego, i jak i fizycznego. To spotkania z dietetykiem w celu zrzucenia wagi lub odpowiedniego odżywienia organizmu, z psychologiem w celu odpowiedniego nastawienia do leczenia, zaprzestania stosowania używek, zadbanie o odpowiednią kondycję pacjenta – dzięki czemu szybciej wróci on do sprawności. Ponadto w koordynowanym leczeniu, na które stawia współczesna medycyna, musi uczestniczyć kompletny i kompetentny zespół lekarsko- pielęgniarski, a w słupskim szpitalu to również wspomniany dietetyk i rehabilitant. Takie podejście gwarantuje skrócenie pobyty pacjenta w szpitalu, jego szybsze dochodzenie do dobrego stanu i ograniczenie kosztów dla szpitala.

Sukces kliniczny dla pacjenta ma zagwarantować również skupienie się ośrodka na kilku, konkretnych procedurach:
– U nas będzie to leczenie bariatryczne – które jest już całkowicie skoordynowane oraz leczenie raka jelita grubego. Do tego stawiamy na procedury małoinwazyjne czyli laparoskopowe, a wkrótce również robotyczne - wymienia szef oddziału.

Takie zmiany na oddziale możliwe są dzięki przychylności Zarządu szpitala, który nie tylko znalazł środki na niewielki remont, ale w pełni rozumie potrzebę zatrudniania nie tylko lekarzy i pielęgniarek, ale też specjalistów w zakresie dietetyki, psychologii i rehabilitacji. - Wszystko po to, aby opieka nad pacjentem była w pełni koordynowana, a leczenie możliwie najkrótsze i sprzyjające szybkiemu powrotowi do zdrowia – mówi prezes zarządy szpitala Andrzej Sapiński.

- Właśnie takie działania pozwalają nam na realizację protokołu ERAS, czyli kompleksowej opieki okołooperacyjnej dla poprawy wyników leczenia chirurgicznego, który wprowadzamy w naszym szpitalu – dodaje Anetta Barna-Feszak, wiceprezes szpitala.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza