nasz komentarz
nasz komentarz
Święta za pasem, czas zacząć przygotowania, wypieki, a w kuchni poza podłogą i krzesłami nie ma miejsca, gdzie można by to wszystko zrobić... Szef salonu przyznaje przecież, że przypadek pani Grażyny jest tylko jednym z wielu. Fakt niepoinformowania o tym, że zamówienie nie będzie zrealizowane zgodnie z terminem trudno nazwać inaczej, jak zwykłym lekceważeniem klienta. Najwidoczniej w tym przypadku chęć zysku wzięła górę nad zwykłą ludzką przyzwoitością.
W wielu słupskich klubach w święta odbędą się liczne imprezy. Niektóre z nich rozpoczną się wieczorem w Wielką Niedzielę, a zakończą rano w Lany Poniedziałek. Zdania na ten temat wśród naszych czytelników są podzielone. Są tacy, którzy twierdzą, że w święta nie wypada nic robić.
- Zawsze uczono mnie, że nie można robić niczego w żadne święta oraz w niedzielę - mówi Grażyna Lesień ze Słupska. - W sobotę też staram się niczego nie prać czy sprzątać. Jedyne, co robię, to gotuję no i oczywiście zmywam naczynia. Na imprezę czy koncert w Wielkanoc na pewno bym nie poszła.
Niektórzy jednak twierdzą, że nie ma nic złego w zabawach w święta.
- Jestem osobą wierzącą, ale uważam, że wystarczy pójść w niedzielę do kościoła i tyle - twierdzi Andżelika, studentka ze Słupska. - Przecież nie będę modliła się przez cały dzień. W te święta planuję iść ze znajomymi na dyskotekę do Miami Nice. Potem może przeniesiemy się gdzieś indziej, chociaż nie wiem, jaki inny klub będzie jeszcze otwarty w święta.
Klienci prosili o imprezy
Właściciele lokali nie widzą nic złego w organizowaniu imprez w czasie świąt.
- To nasi klienci pytali, czy będą mogli przyjść do nas w Wielkanoc - mówi Adrianna Strugała, właścicielka klubu Marilyn Monroe. - Nie pytaliśmy o pozwolenie duchownych, bo pewnie byłyby skargi.
Natomiast menedżer słupskiego klubu Miami Nice zapewniła nas, że zanim pracownicy ustalili daty imprez w dyskotece, zapytali o zdanie na ten temat księdza.
- Organizujemy w ten weekend dwie imprezy, dlatego nie chcieliśmy przeciwstawiać się tradycji - mówi Maja Zawadzińska, menedżer dyskoteki Miami Nice. - Ksiądz nam na to pozwolił. Stwierdził, że jest to czas, w którym trzeba się radować.
Można tańczyć, a nawet pić
Proboszcz parafii św. Jacka, Jan Giriatowicz, potwierdził, że w Wielką Niedzielę można się bawić.
- W imprezach wieczornych nie ma nic złego - tłumaczy proboszcz. - Można się bawić tego dnia. Oczywiście trzeba tylko pamiętać, żeby pójść rano do kościoła. Nie ma też nic złego w piciu niewielkiej ilości alkoholu. Tylko głupi, którym odbiera po nim rozum, nie powinni go pić.
Według proboszcza Giriatowicza w święta nie należy pracować. Nawet podstawowe prace domowe są niewskazane zarówno w niedzielę, jak i poniedziałek.
- Pamiętaj, abyś dzień święty święcił - przestrzega duchowny. - Nie powinno się więc pielić w ogródku, prać czy sprzątać w całym domu. Wiem, że niektórzy uważają, że po południu w niedzielę można już pracować, ale wcale tak nie jest. Czas świąteczny należy przeznaczyć na rozmowy rodzinne oraz modlitwę. Po śniadaniu wielkanocnym warto wybrać się na spacer. W śmigus dyngus też nie należy przesadzać. Nie chciałbym słyszeć kolejny raz o młodzieży, która oblewa staruszków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?