- Kupiłam mieszkanie na osiedlu Moderna i to był największy błąd w moim życiu. Tak jak wcześniej deweloper miał bardzo dobrą opinię w Słupsku, tak teraz żal słuchać i patrzeć na to, co się tutaj dzieje. Mieszkanie odebrałam w maju 2020 roku, zamieszkałam w sierpniu i już zaczęły się problemy – skarży się właścicielka jednego z mieszkań na osiedlu Moderna. - Są usterki, których nie rozwiązano do dzisiaj, pomimo napraw. W moim mieszkaniu trzy razy przeciekał sufit. Woda po prostu lała się na głowę… Dramat. - dodaje.
Mieszkańców zgłaszających usterki jest wielu. Tak samo wiele jest i usterek.
Nieszczelny dach i cieknące sufity
Pierwszy raz problem z sufitem właścicielka zgłosiła w sierpniu ubiegłego roku. Następnie w lutym i lipcu tego roku. Co na to deweloper? W lutym właścicielka otrzymała odpowiedź, która pokrywa się z tą, którą otrzymała nasza redakcja.
- Problemy z dachem, tak jak to wykazaliśmy w przekazanej do Zarządcy informacji, są wynikiem zaniedbań w okresie zimowym – obfite opady śniegu i mocny spadek temperatur zimą tego roku oraz jednoczesny brak działań w zakresie usunięcia nadmiaru śniegu spowodowały uszkodzenia pokrycia dachu oraz koszy zlewowych, co spowodowało ich rozsadzenie. Skutkiem takiego zaniedbania był brak możliwości odpływu wody z dachu, a w dalszej konsekwencji przecieki w mieszkaniach. Oględziny w niniejszej sprawie odbyły się w obecności dyrektora technicznego oraz członków Zarządu Wspólnoty – informuje Rafał Sierlecki.
To wytłumaczenie – według właścicielki jednego z mieszkań – jest nielogiczne, a sprawa cieknącej z sufitów wody dotyczyła nie tylko jej mieszkania, ale kilku.
- Na początku wiosny, kiedy przyszła odwilż, w każdej klatce znalazła się osoba której cieknie z sufitu. Zdaniem dewelopera to nie jest jego wina, przyczyną jest nieodśnieżony dach! Przecież ja swoje pierwsze zgłoszenie o przeciekającym dachu zgłosiłam w sierpniu 2020 roku, a trzecie w lipcu tego roku. Wtedy też był mróz? Po drugim zgłoszeniu - w lutym - wezwano co prawda dekarza, który udrożnił kosze zalewowe, później dokonano uszczelnienia dachu, ale co z tego, skoro jeszcze niedawno, w lipcu, nadal z sufitu lała się woda? Zgłosiłam sprawę trzeci raz, dokonano kolejnej naprawy i dopiero teraz - póki co - sufit nie przecieka. Ale musiałam zgłaszać problem trzy razy, a wykonany we własnym zakresie naciągany sufit został zniszczony - tłumaczy zdenerwowana właścicielka mieszkania.
Jak dodaje, cieknąca z sufitu woda to jedno, a szkody, które wyrządziła – czyli wilgoć oraz zagrzybienie – to już inna sprawa.
Niezależny inspektor
Problem cieknącego sufitu powierzono do zbadania zewnętrznemu inspektorowi nadzoru. Ten w swojej ekspertyzie wskazuje:
- (…) Podczas oględzin stwierdzono przecieki i zalegającą wilgoć w głębszej warstwie ścian przewodów kominowych wentylacyjnych (…) spowodowaną nieszczelnością i brakiem obróbki kominów, co jest wynikiem przedostawania się zacinającej na komin wody opadowej lub zalegającego śniegu podczas roztopów – można wyczytać w ekspertyzie. - Kominy obudowane są materiałem o dużej chłonności wilgoci, jaką jest gazobeton i każda nieszczelność oraz niedostateczna obróbka powoduje kapilarne podciąganie wody opadowej i jej nasiąkliwość, co przekłada się na okresowe występowanie plam i zacieków w okolicach komina, a podczas procesu zalewania i wysychania, odparowująca woda może być skutkiem tworzenia się zagrzybienia. Ponadto stwierdzono dodatkowo występującą nieszczelność osadzenia wyłazów dachowych – informuje dalej w dokumencie inspektor.
Na dowód swoich słów, wezwany przez mieszkańców fachowiec, wykonał zdjęcia za pomocą kamery termowizyjnej, na których widać wspomniane wadliwe obróbki kominów. Całość ekspertyzy oraz zdjęcia termowizyjne można zobaczyć w galerii zdjęciowej dołączonej do artykułu.
Garaże i ich bramy
Nieszczelne dachy nie były jedynym problem mieszkańców Osiedla Moderna. Woda cieknie też z sufitów w garażach podziemnych.
- W budynku 4D, od 11 miesięcy, mieszkańcy nie mogą się doczekać naprawy cieknącego sufitu nad stanowiskiem garażowym, pomimo 10 reklamacji i nieustających telefonów do biura dewelopera, jak również do kierownika budowy – informują właściciele mieszkań, dołączając do swoich wypowiedzi zdjęcia.
Deweloper odpowiada, że rozpatrywanie tej reklamacji jest nadal w toku, a dwukrotna próba usunięcia usterki nie przyniosła rezultatu.
- Możliwą przyczyną przeciekającego stropu, może być fakt uszkodzenia z zewnątrz zamontowanych kanałów wentylacyjnych, wychodzących z podziemnej hali garażowej. Od czasu ostatniego zgłoszenia, do chwili obecnej, klient nie uzyskał od nas informacji jakoby reklamacja została odrzucona lub zakończona, dlatego też niezrozumiałe są dla nas nieustające telefony i zwielokrotniane maile. Ponawianie zgłoszenia, które jest w trakcie, uważamy za zbyteczne – odpowiada Rafał Sierlecki.
Mieszkańcy skarżą się również na niedziałające bramy garażowe.
- W budynku 4C jest zepsuta brama garażowa i drzwi wejściowe od strony garażu. Brama często nie reaguje na pilot, czasami trzeba ją ręcznie otwierać. Sprawa była wielokrotnie zgłaszana mailowo i telefonicznie – informuje mieszkaniec budynku.
Rafał Sierlecki odpowiada, że na chwilę obecną jego firma nie posiada żadnych zgłoszeń odnośnie usterek w zakresie działania bram garażowych, czy też problemów z otwieraniem drzwi od strony garaży.
- Ostatnie zgłoszenie w tym zakresie miało miejsce w maju br. i zostało odrzucone ze względu na stwierdzenie przez serwis ingerencji zewnętrznej. Najprawdopodobniej ktoś, chcąc samodzielnie zaprogramować pilota do bramy, wylogował wszystkie pozostałe piloty – tłumaczy Sierlecki.
Dodaje, że problemy z drzwiami wejściowymi do części wspólnych oraz z bramami garażowymi powtarzają się i występują w nowo oddanych budynkach na każdej inwestycj
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?