Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otrzęsiny pierwszoklasistów. "Dzień Kota" w bytowskiej mundurówce (ZDJĘCIA)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Otrzęsiny pierwszoklasistów. "Dzień Kota" w bytowskiej mundurówce.
Otrzęsiny pierwszoklasistów. "Dzień Kota" w bytowskiej mundurówce. ZSP Bytów
Otrzęsiny pierwszoklasistów to stary i ważny uczniowski obyczaj. Wierni tradycji Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych (oddziały mundurowe) w Bytowie zorganizował ten obrzęd w swojej placówce. Przyszli wojskowi, policjanci i strażacy wykonali arcytrudne zadania przygotowane przez organizatorów imprezy - klasę trzecią.

Wczoraj był ważny dzień dla uczniów klasy pierwszej bytowskiej mundurówki. Przez ponad dwie godziny odbywał się ich chrzest. 32 osoby żądne wrażeń nie mogły narzekać na nudę. Były wiersze, tańce, biegi. Do tego dość enigmatycznie brzmiące stacje na bytowskim stadionie: być do kogoś przywiązanym, oponka na brzuchu mi nie grozi, nogi skaczą, worek niesie, zachwyt słychać w całym lesie, turbokozak, mam bicepsy i nie zawaham się ich użyć, czy robiącą największą furorę - mączno-jajeczną odżywkę.

- Chrzest organizujemy od początków istnienia szkoły - mówi Łukasz Kowalski, nauczyciel i organizator imprezy. - Wyjątek stanowi zeszły rok. Kwarantanny i druga fala nie pozwoliły nam na integrację. Otrzęsiny nie mają w żaden sposób kogoś ośmieszać, czy poniżać. I odczucia "ochrzczonych" są tylko pozytywne. Poznali siebie w dość nietypowych sytuacjach. Dodam, że zgodę na taką integrację wyrazili też rodzice, z którymi spotkałem się w ubiegłym tygodniu. Byli bardzo pozytywnie nastawieni do pomysłu.
"Kotom" - pierwszoklasistom bardzo podobała się taka integracja.

Sposób na integrację

- Świetna impreza - mówią Dominika Zając i Martyna Kontny, uczennice klasy pierwszej. - Bardzo nam się podobało. Było to dla nas zupełnie coś nowego i zrobione z "jajem". W życiu trzeba mieć dystans do siebie i do innych. Ważne jest poczucie humoru.
- Zdziwiły się mocno, bo na kilku stacjach, podczas wykonywania zadań, trzeba było odpowiadać na "dziwne" pytania, często dotyczące naszej szkoły - wyjaśnia Łukasz Kowalski. I dodaje: dziewczyny mieszkają na granicy powiatu bytowskiego i słupskiego chodziły do innej szkoły. Przyszły do nas, bo nie chciały tylko "siedzieć z głową w książkach", jak to ma miejsce w większości szkół średnich. Obie już drugiego października (i 30 innych osób) zostaną podczas wyjazdu na Hel członkami Strzeleckiej Obrony Wybrzeża - cieszy się nauczyciel.

- W ramach działalności SOW odbyły się już cztery weekendowe szkolenia z udziałem naszych uczniów. Na koniec dziewczyny powiedziały, że dzięki takim zabawom i wyjazdom szybko zaprzyjaźniają się nie tylko z klasą, ale też z pozostałymi uczniami naszej szkoły.

Po twarzach było widać, że uczniowie świetnie się bawili. Z pewności bytowska mundurówka zapewni młodzieży dużo ciekawych zajęć, nie tylko tych prowadzonych w klasach, ale też w terenie, a ten dzień na pewno zapadnie w pamięci wszystkich tegorocznych "Kociaków".

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza