MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Otwarta Liga Golfa w Zajączkowie

(res)
Cezary Kurdej na polu golfowym w Zajączkowie zaprasza do poznania nowej dyscypliny sportu w regionie słupskim.
Cezary Kurdej na polu golfowym w Zajączkowie zaprasza do poznania nowej dyscypliny sportu w regionie słupskim. Łukasz Capar
Od środy (21 maja) w Zajączkowie ruszają zmagania Otwartej Ligi Golfa.

Jak golkiper Jerzy Dudek, większość z nas bronić nie będzie, natomiast tak jak on pograć w golfa? Dlaczego nie. Znany bramkarz bowiem po zakończeniu kariery piłkarskiej okraszonej występami w Liverpoolu i Realu Madryt oddaje się nowej pasji - golfowi.

Można tak i u nas, bo na polu golfowym w Zajączkowie pod Słupskiem w środy, co dwa tygodnie, odbywać się będą zmagania Otwartej Ligi Golfa. To w promieniu 100 kilometrów jedyne miej­sce, w którym można uprawiać tę dyscyplinę sportu. Wydaje się, że trafić białą piłeczką do dołka jest bardzo łatwo. Warto więc spróbo­wać.

Pierwszy turniej odbę­dzie się dzisiaj, kolejny 4 czerwca. Zmagania organizowane będą do jesieni. Golf Klub Zajączkowo zaprasza chętnych w godzinach 15-19. Natomiast już w najbliższą niedzielę, 25 maja, odbędzie się Otwarty Dzień Golfa. W godz. 10-16 organizatorzy zapraszają wszystkich chętnych. - W tym dniu wszystko na polu - kije i piłeczki dostępne będą za darmo
- mówi Cezary Kurdej, jeden z członków Golf Klub Zajączkowo.

Na polu odbywać się bę­dzie także Puchar Akademii Golfa (1 i 8 czerwca). GKZ otwiera się na seniorów, ale chce także postawić na współpracę z juniorami, dogadywane są szczegóły umo­wy ze Stowarzyszeniem Sukces z Jarosławca.

Podobne imprezy odbywały się także w 2013 r. Wtedy w klasyfikacji generalnej turniejów klubowych wygrał Paweł Majewski przed Romanem Małkiewiczem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza