W trakcie pierwszego dyżuru na nowym oddziale ginekologiczno-położniczym w słupskim szpitalu przyjęto 16 pań do porodu, a urodziło się pięcioro dzieci.
- Cztery dziewczynki i jeden chłopiec - mówi Marek Piliszczuk, lekarz ginekolog-położnik, który pełnił dyżur. Wśród tych pięciu porodów, było jedno cesarskie cięcie, więc lekarze „ochrzcili” nową salę operacyjną na oddziale. Jedno dziecko natomiast przyszło na świat przez tzw. poród pośladkowy.
- Jednak wszystkie dzieci są w świetnym stanie. Troje waży ponad cztery kilogramy - cieszy się Marek Piliszczuk. Przyznaje on, że oddział wymaga jeszcze szlifów organizacyjnych.
- Panie dostają informację, że aby wejść na oddział muszą przejść rejestrację na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. W kilku przypadkach nie było na to czasu, bo akcja porodowa była zaawansowana - zauważa.
ZOBACZ TAKŻE:Na słupskiej porodówce urodziło się pierwsze dziecko. To dziewczynka!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?