Sklep znajduje się przy ul. Mickiewicza. Można w nim znaleźć tak zwane artykuły kolekcjonerskie (tylko w takiej formie można sprzedawać te preparaty w naszym kraju), które w zależności od rodzaju, na organizm człowieka działają podobnie jak marihuana, czy tabletki extazy. Dlatego na dopalacze mówi się "legalne narkotyki".
Na każdym opakowaniu znajduje się jednak informacja o tym, że produkt nie nadaje się do spożycia. Oznacza to, że każdy, kto je spożywa robi to na własne ryzyko. Towary mogą być sprzedawane tylko osobom pełnoletnim.
Podobne sklepy od ponad półtora roku otwierają się w całym kraju, co czasem wywołuje sprzeciw lokalnej społeczności. Latem pisaliśmy m.in. o punktcie sprzedaży dopalaczy w Łebie, przeciw któremu protestowali mieszkańcy i rodzice wypoczywających w kurorcie dzieci. Bezskutecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?