- bezdomni, najczęściej pijani zaczepiają klientów Biedronki przy urzędzie miasta.
- Tego już nie można wytrzymać - mówi pani Małgorzata z Bytowa (nazwisko do wiadomości redakcji). - Jak wielu bytowian często robię zakupy w Biedronce, ale chyba będę musiał zrezygnować. Przed marketem codziennie krąży trzech, czterech bezdomnych, który cały czas zaczepiają ludzi. To chcą parę złotych, to wózek odprowadzić. Są nachalni, śmierdzą i są pijani. Ostatnio okrążyło mnie trzech, prawie na siłę chciało wyrwać wózek, miałam problem wyładować zakupy do samochody. To jakaś masakra.
Adam Zborowski, pełniący obowiązki oficera prasowego bytowskiej policji twierdzi, że patrol często odwiedza parkingi przed wszystkimi bytowskimi marketami. - Są tam bezdomni, wiemy o tym, robimy wszystko to w naszej mocy, by ukrócić ten proceder.
Dodaje, że po sygnale czytelniczek przekaże informacje funkcjonariuszom, by baczniej przejrzeli się tym miejscom.
- Żebractwo to wykroczenie - mówi Adam Zborowski. - Kodeks przewiduje, że jeżeli w miejscu publicznym żebrze osoba, która w rzeczywistości ma środki do życia lub jest zdolna do pracy, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do tysiąca pięciuset złotych albo karze nagany. Natomiast gdy działania te są natarczywe lub oszukańcze, wówczas podlega karze aresztu lub ograniczenia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?