W nocy między Brzeźnem Szlacheckim a Łąkiem kierowca volkswagena golfa wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Kiedy na miejsce przybyli policjanci, nikogo w samochodzie ani w jego pobliżu nie było.
Szybko okazało się, że autem jechali mężczyźni w wieku 23, 24 i 25 lat. Policja znalazła ich na kempingu. Wszyscy byli pijani (od 1 do 1,5 promila). Nikt nie chciał przyznać się do kierowania samochodem. W końcu w komendzie jeden z mężczyzn powiedział, że to on siedział za kierownicą. Okazało się, że ma już wydany zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!